A jakie jest Twoje podejscie do smoka? Moze sprobuj jej dac na noc.
Moje dziecko w tym wieku zasypialo najlepiej przy jakichs glosach, rozmowie, radiu itp. Jak byla cisza zaraz bylo darcie sie.
Córcia za 10dni skonczy 5mies.i od poczatku mam z nia mega problem jesli chodzi o spanie. Wieczorem po kapieli przewaznie zasypia przy piersi ale czasem dlugo trwa to zasypianie. Budzi sie w nocy bywa ze nawet co godz., najczesciej co 3godz. Bardzo sporadycznie zdarzaja sie noce kiedy obudzi sie tylko 2 razy. Watpie czy budzi ja glod bo possie chwilunie i moment zasypia ale drze sie w nieboglosy dopoki jej nie dam. Tylko dwa razy sie nie ugielam jak mnie budzika co godz.wtedy maz ja uspil raz w.nosidelku a raz szepczac jej "szszsz". Do tego spi z nami w lozku bo w swoim lozeczku nie zasnie za nic jest kryk i placz na caly blok. Proba odlozenia jej jak zasnie przy cycku konczy sie obudzeniem. W dzien jak uda sie ze.mi zasnie to tylko w wozku jak jezdze po calym mieszkaniu, jak zasnie to na pol godz. Jest przez to ciagle marudna, po chwili zabawiania zaraz jęczy, krzyczy. Przez te niedospanie zauwazylam tez ze czesto slabo je. Nie ma kolek, nie wydaje sie zeby cos ja bolalo bo noszona na rekach jest przeszczesliwa ale nie dosc ze i tak nic w domu nie moge zrobic to nie bede.jej non stop nosic. Nie mam juz do tego cierpliwosci. Jestem tak sfrustrowana, zmeczona jak nigdy w zyciu az wszysrkiegi mi sie odechciewa,.nic mnie nie cieszy. Do tego nie moge liczyc na niczyja pomoc a maz jest non stop poza domem. Co robic bo czuje ze dlugo juz tak psych.i fizn.nie pociagne. W dzien nie mam nawet przy małej nawet 5min.odpoczynku bo jak zasnie na te swoje chwilunie drzemki to przeciez musze sobie zeobic cos jesc. Poradzcie cos prosze...