2013-03-22 08:54
|
8 dni temu zaczęłam rozszerzać dietę mojemu dziecku. Napiszę to tak:
1. dzień - marchewka - 2 łyżeczki (krzyk, myślałam, że to niekoniecznie od marchwi)
2. dzień - marchewka - 3 łyżeczki (i tu się zaczyna krzyk, niedługo, bo jakieś 5-10 min i spokój) Stwierdziłam, że to po marchwi, więc:
3. dzień - jabłko - 2 łyżeczki
4. dzień - jabłko - 3 łyżeczki
5. dzień - jabłko - 4 łyżeczki"
6. dzień - jabłko - pół słoiczka
7. dzień - marchew - 2 łyżeczki i znów 10 minutowy krzyk i prężenie.
Co w takim przypadku zrobić ? Poradzicie? Mały skończył dwa dni temu 4 m-ce. Nie wiem, co mu mam podawać. Do lekarza się udać ?
Z góry dzięki, laski ;)
Odpowiedzi
A podajesz marchewke że sloiczka? - Moja córka nie lubiła z bobowity-jak jej podałam to plula i plakala, myślałam że w ogóle nie będzie marchwi lubić ale jak kupiłam słoików hipa to zajadala się z tym że tak jak pisałam wyżej -marchew zatwardza więc niektórym dzieciom sama nie sluzy
ta pierwsza była ze słoiczka - wcinał, aż się uszy trzęsły.ta ostatnia - robiłam sama, mało smakowała :P