gdy skończyła mała 2 miesiace zaczełam od najprostszych wierszyków typu lokomotywa małpa w kąpieli ptasie radio leń i wiele innych w zbiorach mamy baśnie andersena braci grimm standardowo pinokia kopciuszka i wiele innych

moja mała zasypia przy książeczkach ma już 19 miesięcy ale jak zaczełam jej czytać i opowiadac ilustracje zaczeła ładnie chwytac słowa;) np polni to konik polny hehehe w Królu Lwie go wyczaiła hehe i jak Emisia mówi po kolacji polni wiadomo że na tapecie do usypiania będzie król lew ;)

a mój wogóle nie chce słuchać..tyle razy próbwalam a on ucieka, zajmuje się czxymś innym a ksiązki to by podarł najchętniej :/

pół roku jak zaczęłam czytać mu bajki:)

zaczęłam czytać brzuszkowi, teraz w dzień jest ryk, który uspoki tylko 'lokomotywa'  czytamy wierszyki jak narazie, wydaje mi się że bajki są ciut za ciężke. a tu ma rym. Ale niedługo przejdziemy na bajki ;p

Rozmawiałam z córką już w brzuchu, opowiadałam, czytałam książki na głos... A bajki, wierszyki, opowiadania czytam od urodzenia codziennie (jak i również sama wymyślam) do dnia dzisiejszego czylli praiwe 3 lata :)