2013-01-12 15:51
|
ech...wszystko przez karmienie mieszane. Coraz gorzej ssie moją pierś. Pracuje samymi ustami, a nie ustami i językiem. Czuję to ewidentnie.Bo nie czuję takiego typowego ssania, ciągnięcia w piersi. Może to głupie porównanie, ale moje dziecko jest teraz jak palacz , który się nie zaciąga. Dziś popróbuję nakarmić ja kubeczkiem specjalnym do karmienia. Dobrze, że kupilam jeszcze w ciązy ten kubeczek. Jak sie nie uda to łyżeczką, ale juz chyba nie podam tej cholernej butelki, bo zaburza mi nie tylko laktację, ale i zaburza prawidłowe ssanie dziecka. Czy ktoś tak jak ja wywalczył prawidłowe ssanie po uprzednich problemach?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!