czyli jak to jest majac tez koscielny idzie sie do biskupa czy normalnie do sadu? do adwokata?
hym nie wiem tego. ale raczej do biskupa 
Ogólnie jestem 3lata po cywilnym i pół roku po kościelnym,który był brany ze względu na rodzinę meżą.. co mniej się godadujemy i nie mam zamiaru tolerować jego agresywnego zachowania. Co robic,ewelntualnie jak wyglada sprawa rozwodu/rozstania sie formalnie? czy majac slub koscielny jestem uziemiona? ;/ sam mi wypomina ze nie potrzebnie byl on brany bo problemy same sa