2014-10-28 11:25
|
Problem mam z podjeciem pracy , otóż pracowałam 5 lat w zakładzie po czym zwolniłam się bo po studiach chciałam rozpoczac prace i nabrac praktyki i większego doświadczenia , popracowałam w nowym zakładzie 2 lata i zaszłam w ciąże ... teraz po urlopie macierzynskim nie usmiecha się mi wracac do poprzedniego zakładu niestety jest oddalone o 33 km od miejsca zamieszkania , atmosfera w pracy jest bardzo napieta i nie miła ale za to mam umowe na czas niekoreślony , natomiast rozwazam powrót do pracy do zakładu w którym pracowałam 5 lat to praca bardzo blisko mojego domu bo raptem 2 km pieszo , i wtedy na ogół jestem blisko domu i synka... niew iem natomaist jaką umoe bym dostała, dodam ze gdy odchodziłam z niej to szef proponował mi warunki b dobre ale neistety byłam młoda i głupia... teraz załuje i niew iem czy probowac czy warto czy wchodzic drugi raz do tej samej rzeki przysłowiowo mowiac? wiem ze sama musze tą decyzje podjac ale wasze uwagi i opnie tez wezme na rozwazanie... i ws umie nie wiem czy udac się i zapytac o prace czy byłaby mozliwosc powrotu juz teraz czy poczekac na miesiac przed skonczeniem urlopu macierzynskiego tj luty.
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
no z tą krową to trochę przesadziłas...
Myślę że koleżanka sobie zażartowała,a z resztą też jest takie przysłowie jak o rzece :-) co do pytania,to spróbowałabym wrócić do poprzedniej pracy,ze względu na wygodę,tylko czy szef się zgodzi
no z tą krową to trochę przesadziłas...
Nie mialam zamiaru Cie obrazic , to jest tylko i wylacznie przyslowie . Skoro z twojej kalkulacji wynika , że lepiej wrocic do starej pracy to czemu nie ? Spytaj sie , przeciez nikt Cie za to nie rozstrzela , a moze akurat się uda ?
