2015-08-24 10:08 (edytowano 2015-08-24 10:09)
|
smutek, żal, złość itp ?
Ewentualnie w jakich przypadkach uważacie, ze dziecko powinno jeść pomimo tego, ze nie jest głodne.
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
U nas w domu bardzo pilnujemy posilkow Poli. Rano wstaje pije mleko, potem je np. Jajecznice z jednego jajka, czasem dwoch. Potem o 13:00 obiad, o 15 maja w przedszkolu podwieczorek. W domu wtedy tez wypije np. Ze dwa actimelki czasem ciastko zbozowe. Potem jest kolacja o 19.
Slodycze dostaje okazjonalne! Co to znaczy? To znaczy, ze nigdy nie uczylam dziecka jesc slodyczy. Jesli byly w domu to dobrzes chowane. Nigdy jej nie proponuje ani loda ani ciastka. Jak zawola i uznam, ze moze dostac to dostanie. Ja nigdy nie jem przy niej slodyczy, maz tez nie. Dlatego wola je sporadycznie. Raz w tygodniu srednio.
Pisze wyraźnie NIE POWINNO - nie ze jest zakazane. Kazde dziecko jest inne - jedne w przyszlosci nie bedzie miec z tym problemu, inne tak. I chcialam was na to uczulić. Jesli to jakiś problem, to nie rozumiem w czym.
Uwazam, ze matka rocznego dziecka wie, dlaczego ono placze. Ja sie pytam " Jestes glodna? " zanim daje jeść.
Moze nie wiedziec matka noworodka, ktora dopiero sie uczy rozpoznawać po płaczu potrzeby dziecka.
Nie rozumiem , dlaczego nie mogę mieć innego zdania.
Pisze wyraźnie NIE POWINNO - nie ze jest zakazane. Kazde dziecko jest inne - jedne w przyszlosci nie bedzie miec z tym problemu, inne tak. I chcialam was na to uczulić. Jesli to jakiś problem, to nie rozumiem w czym.
Uwazam, ze matka rocznego dziecka wie, dlaczego ono placze. Ja sie pytam " Jestes glodna? " zanim daje jeść.
Moze nie wiedziec matka noworodka, ktora dopiero sie uczy rozpoznawać po płaczu potrzeby dziecka.
Oj Kasia, a Ty znowu zła na mnie? Możesz mieć inne zdanie i ja też mogę, prawda? Po prostu uważam że przesadzasz jednak z racji własnych problemów z jedzeniem - do czego masz prawo, z patrzeniem na kwestię o którą zapytałam Pisze wyraźnie NIE POWINNO - nie ze jest zakazane. Kazde dziecko jest inne - jedne w przyszlosci nie bedzie miec z tym problemu, inne tak. I chcialam was na to uczulić. Jesli to jakiś problem, to nie rozumiem w czym.
Uwazam, ze matka rocznego dziecka wie, dlaczego ono placze. Ja sie pytam " Jestes glodna? " zanim daje jeść.
Moze nie wiedziec matka noworodka, ktora dopiero sie uczy rozpoznawać po płaczu potrzeby dziecka.
Nie wiem czy Twoje problemy wzięły się akurat z tego że mama "zatykała" Cię jedzeniem gdy marudziłaś, pewnie jednak nie i nie wnikam w to
A co do tego płaczu dziecka, cóż mój syn płacz czasem "bez powodu" jak ja to nazywam i ciężko powiedzieć o co mu chodzi. Co do pytania "czy jesteś głodny" - on mnie nie odpowie, a Alicja najczęściej odpowiada nie i wychodziłoby że mogła by jesć raz dziennie pół suchej bułki i 3 gałki lodów i to by było jej jedzenie ;)
Nie stresuj się dyskusjami na forum Kasia :)
Mama mnie nie zatykała. To ja siebie pocieszałam, przytulałam. I to dlatego właśnie, ze mama ignorowała właśnie moje inne potrzeby.
Nie rozumiem , dlaczego nie mogę mieć innego zdania.
Pisze wyraźnie NIE POWINNO - nie ze jest zakazane. Kazde dziecko jest inne - jedne w przyszlosci nie bedzie miec z tym problemu, inne tak. I chcialam was na to uczulić. Jesli to jakiś problem, to nie rozumiem w czym.
Uwazam, ze matka rocznego dziecka wie, dlaczego ono placze. Ja sie pytam " Jestes glodna? " zanim daje jeść.
Moze nie wiedziec matka noworodka, ktora dopiero sie uczy rozpoznawać po płaczu potrzeby dziecka.
Oj Kasia, a Ty znowu zła na mnie? Możesz mieć inne zdanie i ja też mogę, prawda? Po prostu uważam że przesadzasz jednak z racji własnych problemów z jedzeniem - do czego masz prawo, z patrzeniem na kwestię o którą zapytałam Pisze wyraźnie NIE POWINNO - nie ze jest zakazane. Kazde dziecko jest inne - jedne w przyszlosci nie bedzie miec z tym problemu, inne tak. I chcialam was na to uczulić. Jesli to jakiś problem, to nie rozumiem w czym.
Uwazam, ze matka rocznego dziecka wie, dlaczego ono placze. Ja sie pytam " Jestes glodna? " zanim daje jeść.
Moze nie wiedziec matka noworodka, ktora dopiero sie uczy rozpoznawać po płaczu potrzeby dziecka.
Nie wiem czy Twoje problemy wzięły się akurat z tego że mama "zatykała" Cię jedzeniem gdy marudziłaś, pewnie jednak nie i nie wnikam w to
A co do tego płaczu dziecka, cóż mój syn płacz czasem "bez powodu" jak ja to nazywam i ciężko powiedzieć o co mu chodzi. Co do pytania "czy jesteś głodny" - on mnie nie odpowie, a Alicja najczęściej odpowiada nie i wychodziłoby że mogła by jesć raz dziennie pół suchej bułki i 3 gałki lodów i to by było jej jedzenie ;)
Nie stresuj się dyskusjami na forum Kasia :)
Mama mnie nie zatykała. To ja siebie pocieszałam, przytulałam. I to dlatego właśnie, ze mama ignorowała właśnie moje inne potrzeby.
Ty piszesz "NIE POWINNO SIĘ" dużymi literami a ja Ci napiszę że pytaniu było czy "ZDARZA CI SIĘ" a nie czy robisz to automatycznie, notorycznie itd, także Kasia - luz