2012-11-16 20:18
|
U mojego 5 tygodniowego syna zauważyłam niepokojące znaki, które prowadzą mnie do skazy białkowej.
Szczerze się przyznam to nie wiem od jakiego czasu malutki pokasłuje.Nie wygląda to na przeziębienie.W jego kupce zauważyłam kilka razy śluz,ulewa mu się dośc często i dużo pomimo że odbija mu się i jest bardzo niespokojny...W nocy robi sobie przerwy w spaniu po 3-4a nawet 5h i prawie przez cały czas płacze,aż nie zaśnie i troche niespokojnie śpi.Nie wiem czy sobie czasami nie wmawiam ponieważ mój narzeczony ma skazę białkową.Boję się iść tutaj do lekarza z różnych przyczyn a do polskiego pediatry mogę pojechac dopiero pod koniec miesiąca.Czy to może być skaza.?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Hej bardziej mi to wyglada na zabkowanie niż na skaze bialkowa . Jakaś wysypka przy tym?
Wiesz co nie ma,jedynie ma na pupie bącelki z ropą...Z tym że narzeczony ma też astme.I czasami ona kumuluje mu się w środku a czasami wychodzi w postaci właśnie skazy białkowej.Mójego B brat zmarł na astmę jak miał 8 miesięcy i włanie ta skaza białkowa skumulowała mu się w organizmie.
Hej bardziej mi to wyglada na zabkowanie niż na skaze bialkowa . Jakaś wysypka przy tym?
Wiesz co nie ma,jedynie ma na pupie bącelki z ropą...Z tym że narzeczony ma też astme.I czasami ona kumuluje mu się w środku a czasami wychodzi w postaci właśnie skazy białkowej.Mójego B brat zmarł na astmę jak miał 8 miesięcy i włanie ta skaza białkowa skumulowała mu się w organizmie.Obecnie czwartą noc mam nie przespaną. Gorączka , marudzi , ślini sie , nie śpi , kweczy , sam nie wie czego chce , nie ma apetytu , trochę pokasluje No i jest bardzo upierdliwy , byłam u lekarza , dziasła znów spóchniete i dzisiaj znów jedynka wyszła . Mam tylko nadzieje ze jak wyjdzie do końca to choć trochę odeśpie ziieeeeewwww....