2013-01-26 00:27
|
Czytałam dopiero o dziewczynie która się dowiedziała o obrzęku płodu czy coś takiego. Tzn że albo dziecko się urodzi martwe , albo niepełnosprawne i leczenie w łonie matki nie przynosi praktycznie rezultatów żadnych. Jakie macie zdanie na ten temat? Często może się coś takiego przytrafić i od czego to zależy? Czego to jest wina?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Niestety mnie to spotkało w pierwszej ciąży, była to ciąża bliźniacza w 21tc na usg dowiedziałam się z mężem, że jedno z dzieci ma obrzęk, po paru dniach oba serduszka moich córeczek już nie biły. Niestety mimo wielu badań nie poznałam przyczyny.
Kochana bardzo Ci współczuję:( nie wyobrażam sobie co musiałaś wtedy czuć..Przykro mi. Właśnie ponoć ciężko jest przyczynę poznać , bo do końca nie da się wyjaśnić tego co się stało..
Niestety mnie to spotkało w pierwszej ciąży, była to ciąża bliźniacza w 21tc na usg dowiedziałam się z mężem, że jedno z dzieci ma obrzęk, po paru dniach oba serduszka moich córeczek już nie biły. Niestety mimo wielu badań nie poznałam przyczyny.
Tak strasznie mi przykro. Jak to ciężko się czyta. Co musiałaś przejść to aż strach myśleć. Nie potrafię sobie nawet tego wyobrazić. Biedna kobietko:-(