Czy usg wykazalo u Was wcięcie wczesnorozkurczowe w tetnicy macicy sensual |
2012-07-06 13:05
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Bylam na usg połówkowym. lekarz badał mi obie tetnice maciczne. Jedna pawidłowy wynik dała a druga(prawa) " widoczne wcięcie wczesnorozkurczowe- dopplerowskie przepływy.

lekarz powiedział, ze dziecko moze (ale nie musi)urodzic sie nie duze, albo jestem narazona na nadcisnienie w ciazy.

PROSZE o pomoc, czy któras z was tak miała i czy dziecko urodzilo sie zdrowe/ jakiej wielkosci i czy ciaza przebiegala prawidlowo.

Pozdrawiam!

2

Odpowiedzi

(2012-07-10 20:29:13) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sensual
widze ze narazie nikt nic nie wie, to ja napisze jak to skomentował mój ginekolog prowadzący (bo usg robił prywatnie inny). otorz dowiedzialam sie,zeby nie siac paniki bo urządzenie moglo sie mylic, i tak niemamy za wiele wpływu na to co bedzie...aczkolwiek jesli cos ma sie dziac to ewentualnie pod sam koniec ciazy, a teraz z obu mozliwosci( nie duze dziecko po urodz / nadciśnienie w ciazy) to w pierwszej opcji dziecko wcale nie ejst za male. roznica wg obliczen kalendarza a usg to roznica 3 dni. groxna byla by różnica 2 tygodni. A nadciśnienia to raczej niemam bo dzis mialam 55/95...wiec wrecz za niskie. To tak dla uspokojenia innych mam z podobnym problemem.
(2012-09-17 15:49:38) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sensual
Sama odpowiadam sobie na to pytanie po czasie :) Moze kogos tez ten problem bedzie dotyczył. Otorz kolejne usg w 34 tyg wykazalo ze brzuszek nie rosnie. Kiedy organizm wyczuwa ze lozysko nie jest wydolne czy tez przepływy sa złe to ładuje cała swoja moc w rozwój głowki gdyz mozg jest najwazniejszy a najmniej daje w inne partie ciala i dziecko na usg wychodzi mniejsze wagowo, z głowka ok , za to moze miec mniejszy brzuszek. I lekarze stwiedzili, ze wezma mnie do szpitala na podawanie sterydów na rozwój płuc (na wszelki wypadek). I zdecydiowali ze grozi niedotlenienie (nie wydolnosc lozyska/przepływów to tez problem z transportem tlenu) i zrobili mi cesarke w 34 tyg. mala wazyla 1990, urodzila sie kilka dni temu, poki co jest wszystko wporzadku, uczy sie przyswajac mleko gdzy zoladek jeszcze nie umie go trawic (jak to u wczesniakow). Takze kontrole nic nie daja poza dopilnowaniem w jakim omencie ciaze rozwiazac /podac sterydy. nie mozna bylo wplynac na przyspieszenie wzrostu czy podawanie lekow na lepsze przeplywy(jest chyba mozliwe w 1 trym.

Podobne pytania