2012-10-06 20:41
|
tak jak w pytaniu wyżej - bo wszędzie tak mówią, a dla mnie to nie prawda ( ale to moje zdanie ). Jakoś jak jestem na prawdę spokojna i opanowana to mój mały i tak płacze i krzyczy...
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
moja mama mowila ze ja bylam spokojna,mojego partnera mama tez powtarzala ze byl grzecznym dzieckiem:)a moja niunia to zalezy,czasem jest kochana jak aniolek a czasem potrzebuje bliskosci przez pol dnia,bo kwęka:)a mi zas rece opadaja:)nie trafisz za dziecmi haha
jak na razie to moje samopoczucie bardzo wplywa na Malutką. Jesli nie wychodzi mi przy cycu i sie denerwuje to Ona tez , tak samo z kapiela. Jesli natomiast podchodze do wszystkiego na luzie-spiewam jej i ja cmokam to sie cieszy moj Skrzacik.
o tak to prawda,teraz mi sie przypomnialy poczatki!denerwowalam sie,klocilam z partnerem i ona plakala,chyba prawda jest to ze dziecko duzo czuje atmosfere,teraz juz opanowalismy wszystko to i ona jest badziej ugodowa:D