Dzisiaj obchodzimy z mężem drugą rocznicę ślubu , myslałam ze spędzimy ją wspólnie razem , zaplanowałam urocza kolację którą sama przygotuje , kupiłam drobny upominek, a mój małżonek oznajmił ze musi zostac dłuzej w pracy:( nie moge powiedziec bo mój maż jest romantykiem i kilka razy to on zaskoczył mnie kolacją prezentem itp ale nie o to chodzi wkurza mnie to ze jak miałam urodziny on był wyjechany sa walentynki imieniny czy dzien kobiet mojego meza nigdy niema :( nie mówie ze nie pamieta ale go niema , wiem ze ma przekichaną pracę ale dzisiaj wpieniłam sie na maxa! za duzo było okazji które nie spedzilismy razem wtedy kiedy dotyczyło to mojego swieta albo naszego wpólnego. Mam zamiar nie robic kolacji i isc po prostu spac!!!!!!!!!!!!!!jak wy byscie sie zachowały?
Odpowiedzi
Nie jego wina jesli pracodawca mu kazal .... poczekaj na niego .