Pytanie podobne do pytania anetiii19 - natchnęło mnie ;)
Otóż wielokrotnie spotkałam się z podejściem rodziców w tym stylu -
"Dziecko dorosłe, to już nie jest dziecko. Nie mieszka ze mną, ma własną rodzinę, więc nie ma dla niego czegoś takiego jak Dzień Dziecka."
Fakt, Dzień Dziecka, jak nazwa wskazuje, to dzień DZIECKA, a nie DZIEŃ WŁASNEGO DZIECKA..
Także, np. moi rodzice czy rodzice partnera nie składają nam nawet życzeń.
Ja mam do tego inne podejście. Uważam, że to jest dzień dziecka bardziej "własnego" i będę w przyszłości składała chociaż te życzenia swoim, nawet już dorosłym, dojrzałym i samodzielnym dzieciom. A może tylko teraz mi się tak wydaje.. ??
Bo w takim razie czy dorosły człowiek nie powinien już dawać podarków mamie czy tacie, bo jest już samodzielny i niezależny, a ich mama jest tylko "mamą na papierku" ? Eee..
Jak jest w waszych rodzinach - z waszymi rodzicami ??
Jak wy do tego podchodzicie ??
Będziecie pamiętac o tym dniu niezależnie czy dziecko ma 5 czy 25 lat ? ;)
Odpowiedzi
Ja staram się zawsze na dzień mamy czy taty lub babci i dziadka pamietać i chociaz zadzwonic z życzeniami, zazwyczaj rodzice tez pamietali o swoich rodzicach ale czy w drugą strone tak jest to w sumie nie wiem. Czy ja bede pamietać ? nie wiem na razie pamietam a co bedzie za 25 lat to nie wiem ale pewnie edziemy pamietać i chociaż życzenia bedą.
Liczy się pamieć przecież a nie prezenty, puki dziecko małe to zawsze coś dostanie a jak duże i ma swoja rodzinę to zazwyczaj zostają życzenia. No zobaczymy jak to bedzie :)
nie oczekuje prezentow ale wlasnie tak jak mowisz z tym "wlasnym"
Uważam, że dzieckiem dla rodzica jest się zawsze, ja też będę pamiętała o mojej córci, bez względu na wiek.