Tak mi przyszło na myśl że czasem tylko - tak jak normalnie lubi się dzielić - potrafi nie dać np ulubionej czekoladki mamie tylko sama szybko zje ;) ale to rzadko, bo podzielić też się potrafi :)

Chodzi o to, że moja córcia jakoś od miesiąca dziwnie się zachowuje, jeżeli chodzi o niektóre rpzedmioty. Kocha swoje dwie poduszki i gdy tylko ja lub co gorsza jej tata położy się na Jej poduszce, to Ona mówi "lałla", wskazuje na siebie, jest smutna i wyrywa poduszkę. Czasem od razu przy tym płacze. Ma tak tylko z tymi dwoma poduszkami.. a tłumaczenia tylko gorzej Ją denerwują.. hm
Albo od kilka dni, jak rozmawiam z Nią, że np. dzidzia będzie spała w łóżeczku, to Ona mówi "lałla" i, że dzidzia "nie", tylko Ona i koniec. Dodam, że w owym łóżku nie śpi nawet..
To taka.. zazdrośc? Bo nie przywiązanie, tak jak mówię - do łóżeczka nie może byc przywiązana ;)
Moze to taki etap. Ona by chciała, żeby coś było Jej i tylko Jej, żeby nikt Jej tego nie zabrał czy co.. bo to zawsze było Jej.. sama nie wiem..
Wasze dzieci miewają podobnie?