Dieta maluszka :) ..w jakim wieku...? Pytanie do mam dzieci starszych niż pół roczku :) arletka1991 |
2013-02-02 12:08
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Witam.
Zastanawiam się nad pewna sprawą.
1. Kiedy zaczęłyście dawac maluchą stałe pokarmy, ale już nie takie w formie jednolitej papki ?
Tylko pokarmy rozdrobnione, ale z kawałeczkami?
2. Albo po prostu całego owoca czy coś innego, żeby potomek sobie sam gryzł ?
3. Czy to zależy od wieku dziecka ?
(jak tak to ile miało?)
4. Czy może od ilości zębów ? :D
Bo przecież dziecko musi coś dobrze pogryźc, żeby się nie zakrztusiło wielkim kawałkiem jedzenia..
5. I co to była za potrawa/składnik ?

Pytam ponownie, bo dostalam tylko jedną odpowiedz.. Od kashido - bardzo rzeczową, jednak chciałabym poznac opinię jeszcze jakiejs mymy :)

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

2

Odpowiedzi

(2013-02-02 12:50:54) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
krysiula
Moja córka nie długo kończy 7 miesięcy i dostaje obiadek tylko trochę zmiksowany, czyli ma normalne tylko, że malutkie kawałki warzyw i mięska, rozdrabnia sobie sama w buzi, robię już tak od kąd skończyła 5 miesięcy. Dodam, że ząbków nie ma jeszcze.
Jabłuszko lub jakiś inny owoc też jej podaje w całości w takiej specjalnej siateczce do owoców z firmy Canpol i tak je od kąd skończyła 4 miesiące, bo starte lub papkowate owoce nie wchodzą w rachube. Musi mieć w całości bo inaczej nie zje.
(2013-02-02 17:31:27) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga5150
1. Koło 5 m-ca dawałam poduszone widelcem zupki jarzynowe. I potrawy, które szło podusić na podobną konsystencje i nie były mocno twarde.
2. Całe owoce tak koło 8 m-ca żeby jadł sam. Wcześniej gryzł za duże kawałki i się ksztusił. Ja zaczynałam od bananów, gruszek, kruchych jabłek czy brzoskwini. Owoców, które same w sobie nie byly jakos mocno twarde. Truskawek Miś do dziś nie je, ale myślę że też się nadadzą, ale takie barziej miękkie.
3. Ja patrzyłam na ilość ząbków i to czy będzie potrafił rozgryźć lub dziąselkami rozdusić to co ma, a nie połykał w całych kawałkach.
Jak Miś nie miał jeszcze ząbków to dawałam Mu ciasteczka dla dzieci coś w stylu herbatników, co pod wpływem śliny i nacisku dziąsełek samo sie rozpuszczało. I to chyba było pierwsze co dostał tak w całości do rączki.

Podobne pytania