Odpowiedzi
czytam, czytam, ale troche sie nie zgadzam, widze ze masz bardzo krytyczne podejscie do matek pracujacych, ktore dziecko odadly do zlobka przed 3. rokiem zycia, a ja np. oddalam malego( nie na 8 godzin dziennie, bo nie pracuje)nie datego ze chodze na "lunchyki" lub cos w tym stylu, tylko ze zauwazylismy ze on tego po prostu potrzebuje. ile moze siedzic w domu/ placu zabaw/ spacerze z matka? on uwielbia towarzystwo innych ludzi przed wszystkim dzieci, lubi odmiane, zabawy, szybko sie wszystkim nudzi jest bardzo zywy. gdy przychodze po niego do zlobka to on wcale nie chce isc do domu, bardzo lubi tam chodzic i nie zalujemy naszej decyzji. a do pracy mam zamiar wrocic jak bedzie mial 1.5 roku bo po prostu lubie pracowac i nie czuje sie dobrze tylko siedzac w domu.
Aga nie chcialam nikogo urazic, ja odnosze sie tam do konkretnej grupy kobiet z Primrose Hill, ich stylu zycia. Nie bierz prosze do siebie tego.
czytam, czytam, ale troche sie nie zgadzam, widze ze masz bardzo krytyczne podejscie do matek pracujacych, ktore dziecko odadly do zlobka przed 3. rokiem zycia, a ja np. oddalam malego( nie na 8 godzin dziennie, bo nie pracuje)nie datego ze chodze na "lunchyki" lub cos w tym stylu, tylko ze zauwazylismy ze on tego po prostu potrzebuje. ile moze siedzic w domu/ placu zabaw/ spacerze z matka? on uwielbia towarzystwo innych ludzi przed wszystkim dzieci, lubi odmiane, zabawy, szybko sie wszystkim nudzi jest bardzo zywy. gdy przychodze po niego do zlobka to on wcale nie chce isc do domu, bardzo lubi tam chodzic i nie zalujemy naszej decyzji. a do pracy mam zamiar wrocic jak bedzie mial 1.5 roku bo po prostu lubie pracowac i nie czuje sie dobrze tylko siedzac w domu.
Aga nie chcialam nikogo urazic, ja odnosze sie tam do konkretnej grupy kobiet z Primrose Hill, ich stylu zycia. Nie bierz prosze do siebie tego.