Moja tesciowa zawsze zrobi taki cyrk ze skłóci nas z mezem , nie mieszkamy z nia ale zawsze zadzwoni do mojego meza poprosi zeby przyjechał , coś wymysli , mąż przyjezdza mówi mi o jej nowym pomyśle i zaraz awantura gotowa , czasem potrafi tak wtracic się nam do zycia ze mam dosc :((( a maz zamiast być po mojej stronie to zauwazyłam ze się jej nie sprzeciwi, niew iem czy ona jakąś krzywde mu w dziecinstwie zrobiła i tak się jej boi czy co:((( jak zagra tak mój maż zatanczy ,mam zal do niego ze nie jest stanowczy nie umie jej sie sprzeciwic choc w domu przyzna mi ze to ja mam racje gdy od niej przyjezdza ale mimo tego nie pwoie jej tego wprost , mam dosc :((( jestesmy skłoceni na maxa!!!!! gdyby nie ona to bysmy sie nigdy nie kłocili :( wy sie tez kłocicie przez kogos?
2014-11-28 14:45
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!