2012-02-29 20:47
|
Pewności nie mam czy mała miała rota, ale my z Łukaszem na pewno. Różnica była ogromna - my ledwo żywi, lekarz wzywany do domu, odwodnieni a mała dwa razy zwróciła, jedna rzadsza kupka i troszkę marudzenia w nocy. Może ona nie miała jednak rota, sama nie wiem, lekarka mówiła, że to szczepionka złagodziła przebieg choroby.
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
bo znam 2 przypadki dzieci zaszczepionych na rota i przechodzących to masakrycznie.
u nas Marcin tez był w szpitalu, bo się odwodnił, ale pielęgniarki mówiły, że nadzwyczaj łagodnie to przechodzi.
ja generalnie nie szczepię na nic (Marcin miał w życiu 3 szczepionki), ale po trzecim szczepieniu jak wcześniej praktycznie nie chorował, to potem w przeciągu 2 miesiecy zaliczyliśmy 5 chorób, w tym dwa pobyty w szpitalu. przypuszczam, że szczepionka go osłabiła, a po trzeciej chorobie jak dostał antybiotyk, to mu totalnie zrąbało odporność i załąpał zapalenie jamy ustnej i rota.
inna rzecz, ze jak wszyscy mają w otoczeniu grypę żołądkowo-jelitową, to ja i Marcin nie. ewentualnie 2 kupy więcej zaliczamy i tyle.