2013-01-10 13:42
|
Chciałabym postarać się o rodzeństwo dla Misia, ale boję się, że nie dam rady z dwójka małych dzieci. Noworodek wymaga dużego zinteresowania - przynajmniej Miś tak miał. Do tego starsze też nie może zajmować się samo sobą. Na męża nie mogę wielce liczyć. Czy to faktycznie jest takie ciężkie do pogodzenia? Czy tylko zaczynam niepotrzebie panikować?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Ja mam Filipka(7 lat) Olafa(1 rok) i w czerwcu nowa dzidzia.Jak narazie dwojke ogarnelam bez problemu,jednak obawiam sie ze z trojka i w tym dwoch maluchow to bedzie hardcore.
Powodzonka:)