2012-07-02 20:53
|
Dziewczyny czy Waszym dzieciom zdarza się podnieść na was ręke? Mój 2,5 roczny synek czasami w złości to robi. Nie wiem jak reagować. Tłumacze mu ale to nie pomaga, kiedys uderzył mnie w sklepie i było mi bardzo wstyd... Zaznacze, ze nie stosuje kar cielesnych na moim dziecku. Co robicie w takiej sytuacji?
TAGI
Odpowiedzi
Zaznaczę,że nie stosuję kar cielesnych na moim dziecku-tak piszesz,to powiedz mi skąd 2.5 latek to zna?na własnym przykładzie mogę ci napisać,że moja Lena w tyłek czy po łapkach dostaje jeśli zasłuży np.jeśli kolejny raz jej tłumaczę,że nie wolno jej gorącej kawy dotykać a ona się drażni wtedy dostaje w rękę,tym to sposobem ona też umie w złości mi oddać.
Naprawdę nie stosujemy kar cielesnych, przepuszczam, że może u innych dzieci to obserwuje.
3 lata temu urodzil sie moj chrzesniak z ktorym przez te 3 lata mieszkalam NIGDY nikt nie uderzyl malego, nawet delikatnie. tyle co w zabawie jakies klapsy ale w zabawie a nie jako kara. A Mikolaj tez mial okres ze bil i kopal wszystkich i wszystko i niby skad'? A no widzi w telewizji, na placu zabaw. Zwracalismy mu za kazdym razem uwage,tlumaczac ze nie mozna i ze to boli,oczywiscie nie pomagalo.Pare razy dostal klapsa i sie oduczyl, czasami mu sie jeszcze zdazalo to sie udawalo placz i przychodzil i przepraszal:)
Pocieszająca jest myśl, że nie tylko my mamy taki problem:) mam nadzieje, ze w końcu się oduczy. Zabawne jest to, że mój mały też ma na imię Mikołaj:)
Zaznaczę,że nie stosuję kar cielesnych na moim dziecku-tak piszesz,to powiedz mi skąd 2.5 latek to zna?na własnym przykładzie mogę ci napisać,że moja Lena w tyłek czy po łapkach dostaje jeśli zasłuży np.jeśli kolejny raz jej tłumaczę,że nie wolno jej gorącej kawy dotykać a ona się drażni wtedy dostaje w rękę,tym to sposobem ona też umie w złości mi oddać.
Naprawdę nie stosujemy kar cielesnych, przepuszczam, że może u innych dzieci to obserwuje.