Owszem, nie raz. W sumie był to u nas dość powszedni widok. Mały ssał pierś i nie przerywał sobie na ulewanie. Buzią ssał, nosem ulewał. Ale ssać musiał. Potrafił też przez sen rzygnąć buzią i nosem na raz. Wtedy za każdym razem dostawałam zawału serca, a teraz jak o tym myślę, to nawet śmieszy mnie.
(2012-06-29 19:25:29)
cytuj
Zosiu napewno dla Ciebie było to troszke przerazajace w danej chwili, ale jak sie o tym czyta to jednak wydaje sie smieszne :D Domcio nie zaskakiwał mnie w ten sposób :D :D
(2012-06-29 19:55:45)
cytuj