Kiedyś wszyscy sąsiedzi się znali i jeden drugiemu dziecka przypilnował, a teraz wszyscy anonimowi.
zainspirowana pytaniem akjam troche , wzieło mi sie na wspominki , no ze kiedys było lepiej itd...
Jak bylam dzieckiem , ( mieszkałam na malutkim osiedlu z dwoma blokami ) miałam około 20 kolegow i kolezanek do zabawy , także nudno nie bylo nigdy mimo braku internetu , a jedyna nowościa było powstanie kanału Polsat i disco polo z rana w niedziele :)
Teraz jak odwiedzam rodziców , to jak sie dowiedziałam i zauwazyłam zreszta sama , mieszka tam tylko 1 małe dziecko w wieku mojego Tomka .
Plac zabaw , piaskownica i boisko zostały zrownane z ziemia i posadzono tam jakies krzewy , dzrewka itd. na scianie bloku pisze zakaz gry w piłke :/ ( gdzie jak pamietam potrafiłam jako mala dsziewczynka pół dnia odbijac od sciany piłke tenisowa ) .
Dzieci kiedys bawiły sie same na podworku , różnie było czasami zdarzały sie wypadki :/
W tej chwili nie daj Boże zdarzy sie wypadek i zaraz rodzice sa pozywani do sądu za brak nalezytej opieki ( a TVN w programie Uwaga zostanie się upodobnionym do matki małej Madzi z Sosnowca :/
Czasy sie zmieniły niby dzieci mamy na oku bo w domu ( prze TV , komputerem ) , ale jakies to takie dziwne , w ogole jakos mało jest dzieci w PL , wiekszośc ludzi ma jedno , maksymalnie 2 , wiekszośc z wiekszą liczba dzieci jest posądzanych o patologie ...
A wy tez cos takiego zauważyłyscie czy to tylko mi sie tak uroiło ?
Odpowiedzi
Kiedyś wszyscy sąsiedzi się znali i jeden drugiemu dziecka przypilnował, a teraz wszyscy anonimowi.
i wlasnie dlatego dzieci chowane sa pod kloszem pozniej ida do szkoly lub przedszkola i nie potrafia odnalezc sie z innymi rowiesnikami bo nie mieli stycznosci z nimi wczesniej
wydaje mi sie ze to jest juz taka mentalnosc i kazde pokolenie jest inne ... kto wie co bedzie za X lat i np nasi prawnuczkowie beda widywac swoich rowiesnikow tylko w monitorze komputera czy czegos tamm co bedzie w przyszlosci :D