Gdy ojciec nastawia dziecko przeciw mnie. mamaleona |
2013-09-29 14:45
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Dziewczyny!
Mam problem dotyczacy tego iż mój 3 latek od czasu gdy F zaczął zabierać go na wizyty do swojego dom Leo się bardzo zmienił. Jest zamkniety w sobie ,nie chce ze mna rozmawiać , stał sie agresywny. Na jakiekolwiek zadane pytanie np.odnosnie przedszkola odpowiada "nie wiem odrazu uczulam ze nie bombarduje dziecka pytaniami zaraz po odbiorze z przedszkola i staje sie agresywny, robi glupie miny lub udaje dzidziusia. Mówi na mnie "Pani",natomiast i coraz czesciej mowi o"mamie Evie"-dziewczynie męża. Np dzisiaj wysypał gdzieś trociny dla chomika, zapytany gdzie je wyrzucił? Zaczął rzucać zabawkami mówiąć "nie wiem" pokazując jezyk. Jak juz wymusiłam powiedzenie mi gdzie( były za lóżkiem) zapytałam dlaczego mi nie chciał powiedzieć, odpowiedział ze "jestem rozdarta" choć ja prawie nigdy nie krzycze i że będę chciała żeby tu mieszkał. Jestem pewna ze to jakieś cytaty zaczerpniete z tamtego domu. pomóżcie , napiszcie jak moge niwelowac te negatywne wpływy na Leona.

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

3

Odpowiedzi

(2013-09-29 15:42:27) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
michalina2013
Myślę, że powinnaś porozmawiać stanowczo z mężem i uświadomić mu, że jeśli tak będzie dalej to skończy się to wizyta u psychologa z dzieckiem, zaniechaniem wizyt dziecka u niego i twoim wnioskiem do sądu o ograniczenie spotkań dziecka z nim tylko u ciebie w domu bądź na neutralnym gruncie pod okiem osób trzecich wyznaczonych przez sąd. I nie daj się zastraszyć, że to pewnie ty jesteś nienormalna, że dziecko się tak zachowuje i że on Ci dziecko w związku z tym zabierze. Natomiast do dziecka spokojnie i stanowczo - kiedy histeryzuje - pzytrzymaj i wytłumacz, że jest Ci przykro kiedy mówi do Ciebie Pani a nie mamo. I wciąż powtarzaj, że bardzo go kochasz. Przytulaj mimo wszystko.
Jeśli chodzi o rozsypywanie trocin i pokazywanie języka i bunt to tez może byc wpływ z przedszkola no i taki wiek :)

jest jeszcze jedno wyjście - moje dwie koleżanki miały podobna sytuacje - w końcu poddały sie i ustaliły z dzieckiem i ojcem, ze dziecko zamieszka tydzien u ojca i tydzien u matki. tatusiom szybko znudziło się tatusiowanie 24/dobę, zwłaszcza, że macochom tez to nie pasowało. Dzieci przekonały się, ze tatus odświętny to co innego niż tatuś codzienny i doceniły matki i juz poza weekendami i wakacyjnymi wyjazdami nie chciały przebywać u ojców. No ale to wersja dla odważnych i zdesperowanych;)

Podobne pytania