ja uważam że z każdej sytuacji jest jakieś wyjście. Działałabym zgodnie ze swoim sumieniem
A ja mysle ze czasem niestety niektorycb zycie stawia pod sciana i nie maja innego wyjscia procz tego, niezgodnego z ich sumieniem....ja w takiej sytuacji zrobilabym chyba wszystko by moc nakarmic lub wyleczyc swoje dziecko. Na 100% mozemy pewni dopiero postawieni w takiej sytuacji.