 
				
    
    
2013-09-16 13:44 
        |
         
        
        
    na katar ? nasivin soft nie daje rady,gile się ciągna do kolan ... a jak kichnie to osmarka się cały ... odciągAM dosłownie co chwile i jest na nowo... 
no i  jesszcze co polecacie na zbicie gorączki ? bo ja mam Panadol dla dzieci ale ten pewnie też nic nie pomoże... 
            
        
TAGI
            
                                Brak tagów, bądź pierwsza!
                
                    
                                    
        Odpowiedzi
 
				
    
    
Robimy tak, że wkraplamy wodę morską w sprayu i po jakichś 3 minutach dopiero odciągamy gilaki i to do samego końca (lepszy efekt) - na siłę, niestety, bo córka tego nei znosi, no ale trzeba.. No, a potem wkraplam Nasivin Soft i jakiś czas jest spokoj, a potem na nowo - tak ze 3 razy dziennie.
Do tego smaruję nosek mascią majerankową i w nocy włączam nawilzacz powietrza.
Za dnia leciało Jej jeszcze wczoraj z nosa jak z kranu, ale jest już dziś lepiej ;)
Acha i ogolnie w celu podania Jej witaminy C - kiedyś wkraplałam trochę soku z cytryny do musu owocowego, ale teraz juz nie chce takiego jeśc, więc kupuję w aptece Gripovitę - sama natura (czarny bez, maliny, hibiskus i coś tam jeszcze) i piję z Małą na pół ;)
Ja na zbicie gorączki kiedyś też używałam Panadolu, ale nie pomagał wystarczająco i teraz podaję Nurofen dla niemowląt w czopku ;) działa lepiej i dłużej.
A ile w ogole ma Twój maluszek ?
 
				
    
    
Widzialam kiedys reklame takich plastrow naklejanych na ubranie co odtykaja nos, moze to sprobuj?
To jest od 3roku zycia ;)
				
				
					 
				
    
    
My też walczymy z katarem.
Robimy tak, że wkraplamy wodę morską w sprayu i po jakichś 3 minutach dopiero odciągamy gilaki i to do samego końca (lepszy efekt) - na siłę, niestety, bo córka tego nei znosi, no ale trzeba.. No, a potem wkraplam Nasivin Soft i jakiś czas jest spokoj, a potem na nowo - tak ze 3 razy dziennie.
Do tego smaruję nosek mascią majerankową i w nocy włączam nawilzacz powietrza.
Za dnia leciało Jej jeszcze wczoraj z nosa jak z kranu, ale jest już dziś lepiej ;)
Acha i ogolnie w celu podania Jej witaminy C - kiedyś wkraplałam trochę soku z cytryny do musu owocowego, ale teraz juz nie chce takiego jeśc, więc kupuję w aptece Gripovitę - sama natura (czarny bez, maliny, hibiskus i coś tam jeszcze) i piję z Małą na pół ;)
Ja na zbicie gorączki kiedyś też używałam Panadolu, ale nie pomagał wystarczająco i teraz podaję Nurofen dla niemowląt w czopku ;) działa lepiej i dłużej.
A ile w ogole ma Twój maluszek ?
mój ma 8 miesięcy, walcze z katarem właśnie tak jak napisałaś :) 
				
				
					Robimy tak, że wkraplamy wodę morską w sprayu i po jakichś 3 minutach dopiero odciągamy gilaki i to do samego końca (lepszy efekt) - na siłę, niestety, bo córka tego nei znosi, no ale trzeba.. No, a potem wkraplam Nasivin Soft i jakiś czas jest spokoj, a potem na nowo - tak ze 3 razy dziennie.
Do tego smaruję nosek mascią majerankową i w nocy włączam nawilzacz powietrza.
Za dnia leciało Jej jeszcze wczoraj z nosa jak z kranu, ale jest już dziś lepiej ;)
Acha i ogolnie w celu podania Jej witaminy C - kiedyś wkraplałam trochę soku z cytryny do musu owocowego, ale teraz juz nie chce takiego jeśc, więc kupuję w aptece Gripovitę - sama natura (czarny bez, maliny, hibiskus i coś tam jeszcze) i piję z Małą na pół ;)
Ja na zbicie gorączki kiedyś też używałam Panadolu, ale nie pomagał wystarczająco i teraz podaję Nurofen dla niemowląt w czopku ;) działa lepiej i dłużej.
A ile w ogole ma Twój maluszek ?
 
				
    
    
 
            

 
             
             
            

 
            