No wiec sprawa wyglada tak: moje dziecię najdroższe ma 9,5msc; jest karmione piersią a oprócz tego je dosłownie wszystko. Proszę zwrócic uwagę na istotną kwestię-Nina tylko JE wszystko, natomiast NIE PIJE nic oprócz cyca:( A więc żadnego mm, herbatek, soków, wody, kompotu po prostu nic. Dodatkowo nie toleruje absolutnie żadnej butelki ani kubka niekapka a smoczek ma do zabawy zamiast gryzaka. I wlaśnie przechodzę do sedna sprawy-co mam z nią zrobić w nocy kiedy budzi się praktycznie co 2h tylko po to żeby sobie pocycać? Wygląda to tak, ze ok. 20.00 kąpię ją, karmię (cycem of course) ona przy nim zasypia a ja ją fruuu do łóżeczka. I ok. 23.00 zaczyna sie impreza-Nina się budzi i płacze więc ją karmię i odkładam do łóżeczka, po godz. znów się budzi wiec znowu ja karmię i tak w kółko. Po 4 razach mam puste piersi a jej okres spania spada z godziny o połowę. W międzyczasie biorę ją do siebie do łóżka. Powiedzcie co mam z nią zrobić-jak nauczyć, że noc jest od spania (samodzielnego) a nie od "cudowania" bo ja w ciągu dnia zasypiam na stojąco. Nie mam mozliwości ją przetrzymać bo reszta domownikow musi się jakos wyspac na rano do szkoly i pracy. Pomooooocy bo chyba ją w nastepną noc wyrzucę przez okno:(( Aha i dodam, ze piszę to wlasnie o takiej porze idiotycznej bo juz tyle razy wstawałam do niej, ze przetrzymalam swoje spanie i teraz dupa:((
Odpowiedzi
[email protected]