2012-08-01 20:33
|
W pralce czy szczoteczką? szeleściaki nie stracą swoich własciowosci i nie przestana szeleścić?? :D :D
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Duże maskotki prałam dopiero pierwszy raz odkąd się urodził - ręcznie w misce z proszkiem Lovela, potem płukałam w płynie.
Małe z różnymi elementami przecieram co jakieś dwa miesiące gąbką z mydłem a potem ściągam to mydełko gąbką z samą wodą. Na początku troszkę sztywny robi się ten plusz a na drugi dzień jak dobrze wyschnie to bielutkie po fajniutkie :D
Ogólnie nie mam manii czystości wokół Marcelka, wolę żeby jednak miał trochę styczności z brudem i się na niego uodparniał. Jego tata i jego rodzina to alergicy, prawdopodobnie od przesadnego dbania o czystość.
To się obudziłaś w czas.
boshe co za zmora.. wtrynia ciągle nos tam gdzie jej nie chcą.. no ale trudno.. odpowiem ci wstretna czepialska kobieto.. Pytam teraz bo Dominik bawi sie pluszakami od ok miesiąca.. wczesniej to były gumowe i zelowe gryzaki, grzechotki które myłam w goracej wodzie, i jeden mały misio którego prałam w pralce co 2 tyg bo nie miał zadnych dodatkowych np szeleszczących elementów. Teraz kupujemy zabawki wieksze z róznymi rozwijającymi pierdołkami, lustereczkami itp i dlatego pytam teraz.. Lepiej Ci?? A teraz won!