jeszcze wczoraj synek po mimo ze niechce jadac bawil sie wyglupial, sam i z siostra i zemna.Wszedzie go pelno bylo mial mnustwo pomysłów.Dzis oprucz mnie i jego siostry w domu byla babcia i kuzyn z kuzynka a on chociaz mial towazystwo to byl jakis taki nieobecny, nieszalal tak jak wczoraj, trzebabylo go naklaniac do zabawy. Jak myslicie czy on sie nauczyl ze byl zemna i z siostra? i to ze byla babcia i kuzynostwo go hamowalo? ale zawsze jak oni byli to mu nierobilo różnicy bawil sie.Czy to wina tego niejedzenia a moze poprostu tylko gorszy dzien? Jest mozliwosc ze po jednym takim dniu juz tak mu zostanie?Skoro jeszcze wczoraj wesoly bawil sie mial pomysly to niemugl sie nauczyc ze sie niebawi tylko marudzi. Prosze o rady nie o złosliwe odpowiedzi z góry dziekuje
2014-02-13 22:25
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!