Jak oszczędzać na dziecku .. z przymrużeniem oka chyba ... katiuszka |
2013-11-19 08:33
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

http://babyonline.pl/rodzice_mama_tez_czlowiek_galeria.html?galg_id=3265&ph_center_01_page_no=0

A Wy zgadzacie się z ktorymś punktem? Fakt, na mm można sporo zaoszczędzić - jeśli dane jest nam karmić piersią....

TAGI

9

Odpowiedzi

(2013-11-19 08:43:25 - edytowano 2013-11-19 09:00:46) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sativa
Tak.
Banany w słoiczku kosztują 3,coś zł. 125g? czy ciut więcej?
W sklepie kilogram kosztuje 2.99.
Moje dziecko zjada jednego dziennie z innym owocem. Ciągle jestem na plusie.
Nie wyobrażam sobie wiązania tetry. Mamy przecież XXI w. i nie mam zamiaru cudować, być superekologiczna. Wychodzisz z dzieckiem na spacer, a tu spod tetry kupa wychodzi i wszystko brudne.
Poza tym nie mam leżaczka FP grającego, wibrującego, srającego :D za 300 zł. Tylko za 1 zł ze szperaka hahaha taki zwykły, prosty, cały i zadbany.
Krzesełko do karmienia z Ikei. Bez żadnych dodatkowych superopcji i przepłacania.
Na pampersach nie oszczędzam, bo dada i babydream się nie sprawdziły w tym sensie, że musiałam zmieniać je częściej i na jedno wyszło.
Najlepsza zabawka to kubeczek, pilot, telefon, sznurki i inne pierdoły.
Ubranka praktycznie wszystkie dostałam, dokupuję jedynie na wyjście takie elegansio :P
(2013-11-19 09:02:06) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paula31
Zgodzę się z paroma punkatami.
Odnośnie karmienia piersią lecz nie każdej z nas jest to dane.
Gotowanie samemu jest bardzo oszczędne.
Z ubrankami też się zgodzę.

Totalnie nie zgodzę się z pieluchami wielorazowymi że to oszczędność,proszek,prąd i woda także kosztują i to nie mało a i nasz czas którego za dużo też nie mamy.
(2013-11-19 09:59:34) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anetkaa
1. Karmię piersią już 10 miesięcy, więc na mm zaoszczędziłam sporo :)
2. Kupuję pampki Dada, a nie kosztują wiele w porównaniu do Pampersa np.
3. Jeśli chodzi o ubranka, kupuję w ciucholandach, nie stać mnie na nowe. Bez przesady płacić np. 20-30zł za body! Za taką sumę mam całą reklamówkę ciuszków :)
4. Zabawki 'odziedziczył' po dzieciach w rodzinie, lub kupuję ale używane.
5. Gotuję sama od 3 miesięcy.

Mimo, że oszczędziłam tymi oto sposobami dużo pieniędzy, stale są jakieś inne wydatki - smoczki, kaszki, leki, preparaty na ząbkowanie... znalazłoby się tego jeszcze...
(2013-11-19 11:40:33) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
fliebe
Ja zapisałam sie do paru serwisów i miesięcznie przysyłają mi oprócz próbek produktów kupony rabatowe. W tym miesiącu dostałam 16 zł rabatu na pieluszki, 5 zł na chusteczki i 30% zniżki na słoiczki( w przeliczeniu na złotówki). Ciuchu przeważnie kupuje hurtem na wyprzedaży lub na mid seasun sales tu tego jest od groma. Chodze do outletów. Za to używanych ciuchów bym nie kupiła. A zabawki mała przeważnie dostaje od rodziny. Dziadki i ciotki rozpieszczają. Zawsze jak
ktoś wpadnie to coś przyniesie.
(2013-11-19 12:07:26) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka
Tak.
Banany w słoiczku kosztują 3,coś zł. 125g? czy ciut więcej?
W sklepie kilogram kosztuje 2.99.
Moje dziecko zjada jednego dziennie z innym owocem. Ciągle jestem na plusie.
Nie wyobrażam sobie wiązania tetry. Mamy przecież XXI w. i nie mam zamiaru cudować, być superekologiczna. Wychodzisz z dzieckiem na spacer, a tu spod tetry kupa wychodzi i wszystko brudne.
Poza tym nie mam leżaczka FP grającego, wibrującego, srającego :D za 300 zł. Tylko za 1 zł ze szperaka hahaha taki zwykły, prosty, cały i zadbany.
Krzesełko do karmienia z Ikei. Bez żadnych dodatkowych superopcji i przepłacania.
Na pampersach nie oszczędzam, bo dada i babydream się nie sprawdziły w tym sensie, że musiałam zmieniać je częściej i na jedno wyszło.
Najlepsza zabawka to kubeczek, pilot, telefon, sznurki i inne pierdoły.
Ubranka praktycznie wszystkie dostałam, dokupuję jedynie na wyjście takie elegansio :P
Zgadzam sie jak najbardziej. Ala tez je owoce glownie "niesloiczkowe". Obiadki tez czaynamy podawać "prawie domowe" i corcia chociaz zebow nie ma potrafi gryźć.

Absolutnie sie zgadzam co do pamperosow ( u nas babydream okazały sie hitem) - w moim przypadku pranie tetry kosztowaloby mnie wiecej, a o komforcie corci nie wspomne.

Zabawki i ubranka tez dzieci glownie dostaja. Kupowalam rowniez uzywane. Nowe - rzadko i na wyprzedaży. Nie markowe.
(2013-11-19 18:40:26) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ula24
Z tego zestawienia wychodzi, że nie jestem zbyt oszczędną matką:)
Poza podpunktem o pieluchach - też sobie tego nie wyobrażałam ale kiedy córka co chwilę miała alergię, pieluszkowe zapalenie skóry,sklejanie warg sromowych, infekcje układu moczowego to postanowiłam kupic zestaw pieluch wielorazowych i dziewczyny to na prawdę jest całkiem coś innego jak zakładanie pieluszki tetrowej!:) Serio:)
U nas jest to oszczędnośc:) piszecie, że woda,prąd itp ale ja piorę pieluszki razem z ubrankami mojej córki a nie specjalnie więc nie mam dodatkowych prań więc nie wydaje więcej na rachunki:)Ale faktycznie na wyjście z domu dłuższe używam pampersy ale dla swojej wygody:)

Podobne pytania