Banany w słoiczku kosztują 3,coś zł. 125g? czy ciut więcej?
W sklepie kilogram kosztuje 2.99.
Moje dziecko zjada jednego dziennie z innym owocem. Ciągle jestem na plusie.
Nie wyobrażam sobie wiązania tetry. Mamy przecież XXI w. i nie mam zamiaru cudować, być superekologiczna. Wychodzisz z dzieckiem na spacer, a tu spod tetry kupa wychodzi i wszystko brudne.
Poza tym nie mam leżaczka FP grającego, wibrującego, srającego :D za 300 zł. Tylko za 1 zł ze szperaka hahaha taki zwykły, prosty, cały i zadbany.
Krzesełko do karmienia z Ikei. Bez żadnych dodatkowych superopcji i przepłacania.
Na pampersach nie oszczędzam, bo dada i babydream się nie sprawdziły w tym sensie, że musiałam zmieniać je częściej i na jedno wyszło.
Najlepsza zabawka to kubeczek, pilot, telefon, sznurki i inne pierdoły.
Ubranka praktycznie wszystkie dostałam, dokupuję jedynie na wyjście takie elegansio :P