Jak pomoc kolezance uwolnic sie od stresu,nerwow zwiazanych z porodem? akjam |
2012-06-07 19:17
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Moja dobra kolezanka jest przerazona wizja porodu,widzi w tym tylko czarny scenariusz,my rodzicielki wiemy jak to jest :/ ale da sie przezyc-bo nie ma wyjscia

Tlumacze jej jak moge,mysle ze wszystko powiedzialam co moglam aby sie nie bala,jest w 29tc wiec jeszcze dosc dlugo przed nia,nie chce aby cala reszte ciazy sie stresowala bo wiadomo jak to dziala.Ja mialam o tyle dobrze ze wogole sie nie balam ,sama nie wiem czemu,na porodowke szlam z radoscia ze zaraz urodze,ale nie kazda z nas tak ma i ja ja rozumie ale juz nie wiem jak ja wesprzec.POMOZCIE!! bo szkoda mi jej bardzo

TAGI

8

Odpowiedzi

(2012-06-07 19:29:05) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
emilena
Opowiedz jej o porodach tych szybkich tych góra godzinnych których tu wiele było;) może się jej troche humor poprawi;)

A z drugiej strony jak sobie coś ubzdurała to ciężko jej będzie chyba to wybić;/
(2012-06-07 19:31:51) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
akjam
Opowiedz jej o porodach tych szybkich tych góra godzinnych których tu wiele było;) może się jej troche humor poprawi;)

A z drugiej strony jak sobie coś ubzdurała to ciężko jej będzie chyba to wybić;/
ahh juz duzo nagadalam,nawet troche naklamalam,opowiadajac o niby znajomej co urodzila w 40min i ze musi byc dobrej mysli ze ona tez szybko urodzi.Ale masz racje nie wiem czy moje gadanie cos zmieni,tylko szkoda mi jej ze sie tak stresuje ,siebie i dziecko
(2012-06-07 19:32:33) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
blanka2012
ujjjj czuje ze nie bedzie to latwe.. Jak cos sobie wkrecila to juz tak bedzie.. Bez sensu sie juz nakrecila.. Wiesz co mysle? ostatnie tygodnie są ciezkie... baaardzo ciezkie - wszystkie chyba o tym wiemy? :) Moze wtedy bedzie juz BŁAGAĆ zeby porod się zaczal i przestanie sie tak bac?
Kazda z nas kiedys dochodzi do takiego momentu kiedy mowi:" JEZU JA CHCE JUZ URODZIC, NIE DAM RADY!!!"
Oby tak wlasnie bylo. A poki co - po prostu badz przy niej :)
(2012-06-07 19:36:14) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
akjam
ujjjj czuje ze nie bedzie to latwe.. Jak cos sobie wkrecila to juz tak bedzie.. Bez sensu sie juz nakrecila.. Wiesz co mysle? ostatnie tygodnie są ciezkie... baaardzo ciezkie - wszystkie chyba o tym wiemy? :) Moze wtedy bedzie juz BŁAGAĆ zeby porod się zaczal i przestanie sie tak bac?
Kazda z nas kiedys dochodzi do takiego momentu kiedy mowi:" JEZU JA CHCE JUZ URODZIC, NIE DAM RADY!!!"
Oby tak wlasnie bylo. A poki co - po prostu badz przy niej :)
No ja akurat tak nie mialam na szczescie,do konca czulam sie w miare dobrze ale odliczalam dni bo nie moglam sie doczekac malenstwa,a stresa wogole nie mialam (tylko o dzidzie),nie wiem czemu
(2012-06-07 19:41:39) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paulina89
Ja Ci nie pomogę, bo mam to samo co Twoja koleżanka i rozumiem ją w stu procentach. W moim toku myślenia jest "No dobrze że u nich było wszystko ok, ale co jak u mnie nie będzie?". Jaki szpital, co jeszcze do torby, co ze znieczuleniem i tak non stop w głowie. Jedyna rada, to nie czytać już żadnych for, gazet itp. Bo dziś przeczytałam dopiero, jak jedna dziewczyna napisała że zapieli jej nogi w pasy i znów zaczęłam panikować, sama nie wiem czemu
(2012-06-07 19:41:59) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
blanka2012
ujjjj czuje ze nie bedzie to latwe.. Jak cos sobie wkrecila to juz tak bedzie.. Bez sensu sie juz nakrecila.. Wiesz co mysle? ostatnie tygodnie są ciezkie... baaardzo ciezkie - wszystkie chyba o tym wiemy? :) Moze wtedy bedzie juz BŁAGAĆ zeby porod się zaczal i przestanie sie tak bac?
Kazda z nas kiedys dochodzi do takiego momentu kiedy mowi:" JEZU JA CHCE JUZ URODZIC, NIE DAM RADY!!!"
Oby tak wlasnie bylo. A poki co - po prostu badz przy niej :)
No ja akurat tak nie mialam na szczescie,do konca czulam sie w miare dobrze ale odliczalam dni bo nie moglam sie doczekac malenstwa,a stresa wogole nie mialam (tylko o dzidzie),nie wiem czemu
oooo zazdroszcze! Ja to stres mega - bede miala CC za 13 dni! Wiec juz nie mysle o niczym innym. a boje sie wszystkiego! bolu po, znieczulenia, powiklan, o zdrowie Małej ..., ze nie bede umiala sie nia zajac, ze nie bede miala pokarmu itd itd itd..
taka ze mnie panikara..
(2012-06-07 19:43:45) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasiulleek7
Ja się bardzo bałam własnie szczególnie przez opowiadania koleżanek...Przestałam się bać..zapisałam się do szkoły rodzenia prowadząca jest przemiła opowiedziała wszystko dokładnie co się dzieje po kolei wytłumaczyła wszystkie fazy porodu bardzo dokładnie... zwiedziłam sale porodową poleżałam na łóżku porodowym i to mi naprawdę pomogło wiec polecam bardzo szkołę rodzenia może nie przestanie bać się całkiem ale zawsze trochę może pomóc i będzie bała się mniej:)

Podobne pytania