mnie chandra dopada jak już go nie ma ,bo przed wyjazdem to go tak nosi że ja się nie mogę doczekaćć jak pojedzie a jak go już nie ma to mnie rózne myśli dopadają i tęsknię :(
2013-01-20 21:58
|
Niestety ale nastały takie czasy, ze coraz wiecej rodzin żyje na odległość widujac sie co weekend albo znacznie rzadziej.. Z pewnością jest tutaj wiele kobiet których rodzinne zycie funkcjonuje w ten wlasnie sposób. U mnie tak to wlasnie wyglada, widujemy sie co kilka dni na dwa dni i tak w kółko. Ciężkie są rozstania, za każdym razem rycze jak bobr i chodź wiem, ze partnerowi to nie pomaga, tym bardziej, ze ja mam mała przy sobie, to on jest w gorszej sytuacji, to nie mogę sie opanować. Moje pytanie kieruje do kobiet które są w podobnej sytuacji, jak sobie radzicie z tym i jak udaje Wam sie czerpać sile??
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
mnie chandra dopada jak już go nie ma ,bo przed wyjazdem to go tak nosi że ja się nie mogę doczekaćć jak pojedzie a jak go już nie ma to mnie rózne myśli dopadają i tęsknię :(