2013-05-22 14:20
|
Ja okropnie, szczerze mówiąc :)
Mam piętrowy dom, a na schodach nie ma bramek, bo wcześniejsze okazały się lipą i teraz czekamy aż firma która robiła nam schody zrobi także barierki. Do tego córka już ma krzesełko bez tacki ( krzesełko drewniane 2 w 1, krzesełko i stoliczek) więc usiedzi chwilę i znów bryka. Porządki robię wtedy kiedy ona idzie spać, albo jak mój A. wróci do domu. Gorzej z obiadami, muszę posadzić córkę obok siebie, albo zapraszam do siebie siostrę, która też ma małą córeczkę i mi pomaga. Czekam, aż Natalka będzie taka duża, że zajmie się rysowaniem na 2 godziny czy po prostu będzie mi pomagać, ojej, ale mi się to marzy :)
A Wy jak sobie radzicie?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Z gotowaniem jest problem, bo Pola nie moze pomagac, wiec staram sie nie gotowac. Dla corki gotuje jak spi albo daje jej gotowe danie.