Moja mala jadla jablko jak miala 3,5 mc ,ale raz na jakis czas bolał ja pozniej brzuszek wiec zrezygnowalam z tego ..pozniej dostala 2 łyzeczki marchewki sama gotowalam marcheweczka bez konserwntow i nawozów prosto "z pola" rozbolał ją brzuszek ..:( no i teraz biedna domaga sie bardzo czegos nowego jak ktoś je to biednej malo jezyk do pupy nie ucieknie -widac ze jest gotowa na inne posiłki ale co tu zrobic jak ja po marchewce ijablku boli brzuszek ...Pozatym jej kupki sa codziennie z kriwa od 2 mc.. podobno to uszkodzenia mechaniczne jak to lekarz powiedzial i kupke czesto robi bo co drugie karmienie"karmiona sztucznym mlekiem hipoalergicznym" dostaje codziennie biogaje czy to moze byc przyzczyną czestych kupek z krwia???oj przepraszam za rozpisanie sie
2013-04-03 16:12
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Wiesz, ja zaczelam rzeczywiscie od jednoskladnikowych, niekoniecznie musi to byc marchewka moze to byc jablko tez, w postaci kilku lyzek soku wycisnietego z jablka.Najpierw sprawdz jak toleruje te jednoskladnikowe typu marchewka, ziemniaczek, jablko.Pozniej powinnas zaczac podawac jej troche glutenu do jednego takiego obiadku czy deserku jakies pol lyzeczki.Pozniej stopniowo, jesli widzisz ze dobrze toleruje mozesz juz kombinowac ze smakami.Najlepiej probowac tych obiadkow gotowych wzgledem tego wzgledem tego co na opakowaniu.
no wlasnie problem w tym ze nie toleruje marchewki bo potem boli brzuch po otowanym jabłku rownież:( i niewiem czy teraz nic jej nie dawa czy za jakis czas znowu dac oddzielnie jablko a potem za kilka dni marcheweczke tak jak wczesniej ..