Dziewczyny czy któraś mama miała taki problem? Kuzynka niedawno urodziła synka, jej 2,5 letnia córka jest o małego kompletnie zazdrosna. Jak tylko widzi że Aneta się nim zajmuje to koniec, piski, płacze, krzyki wrzaski, wdrapywanie na kolana, szarpanie i wieczny płacz. Potrafi stać pod drzwiami i walić w nie z krzykiem, Kuzynka karmi małego piersią więc musi mieć go prawie ciągle na rękach (mały jest strasznie cycowy). Nie ma opcji żeby corka była w tym samym pokoju co oni. Kuzynka też ma już dośc tych wiecznych płaczów małej. Kiedy tylko może okazuje jej naprawde bardzo dużo miłości i czułości ale mała nadal swoje:(
Jak pomóc w takiej sytuacji? Boimy się że kiedyś małemu stanie się krzywda:(
Odpowiedzi
Jeśli jesteś z Warszawy to mogę polecić CI bardzo dobrego specjalistę. Tutaj: http://psychoterapia-kielczyk.pl/psycholog-dzieciecy/ masz kontakt do pani Marty Bugusławskiej Michniak, która przyjmuje w gabinecie przy ulicy Gocławskiej.
Widzę,ze totalnie nie radzisz sobie z zachowaniem dziecka. Psycholog podpowie Ci jak z nim postępowac.