2014-02-07 16:47
|
Od jakiegoś czasu Miszka jest strasznie nieznośna. Wystarczy, że coś nie pójdzie po jej myśli, albo w ciągu sekundy nie podam jej tego co chce, to już jęczy i marudzi. Szału można dostać normalnie. ;/ Nie tyle, że płacze, ale po prostu miączy. Pewnie powinnam ignorować takie wymuszanie, ale jestem z nią sama 24/7, więc trudno mi już wytrzymać te piski i jęki średnio raz na minutę. Co gorsza chciałam kompletnie odzwyczaić ją od smoczka, a teraz używamy go już nie tylko na noc, ale i w dzień o zgrozo. Wiem, że to nie pedagogiczne, ale chociaż przez chwilę jest cicho. ;/ Nie ma dnia, żebym ku*wicy przez te jęki nie dostała. ;/
Macie jakieś złote rady?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Ile twoja cora ma? U nas od tygodnia jesj tak samo,tyle ze moj syn nie jęczy a drze sie konkretnie :-( Juz nie daje rady, u nas zwalam na zeby :-(
Za tydzień skończy 15 mscy. ;) A zęby dopiero co wyszły, więc tej opcji nie biorę pod uwagę. ;/
PS Miszka? Hanibala się naoglądałaś? Ale podoba mnie się!
na chwile buzie myślę że nie ma złotej rady po prostu musimy to przeczekac i nie podawac sie i nie ulegac