Jak walczyc z AZS ? 8karo8 |
2016-01-04 22:41
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Juz nie mam sily. Moje dziecko wyglada jak poparzone. Zgiecia kolan i lokci to istna masakra az mnie boli jak patrze. Ostatnio plamy pojawily sie tez na plecach lydkach pupie a nawet na jajkach ;( testy alergiczne nic nie wykazaly. Alergolog prepisuje co rusz inna masc. Pomaga tylko primafucort ale to na sterydach wiec nie chce go tym caly czas smarowac. Jakies rady ?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

9

Odpowiedzi

(2016-01-05 09:42:58) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
8karo8
może powinnaś spróbować podawać wapno (np. w syropie).

Aktualnie też walczymy z suchościami.. emolium, dermaveel i wapno - schodzi ładnie, aczkolwiek nie w piorunującym tempie jak kiedyś (dermaveelu używamy praktycznie od 2 miesiąca życia, bardzo sporadycznie.. ale skóra mogła już się przyzwyczaić).

A co lekarz mówił??
Jakie testy miał Twój synek??
Mial robione testy skorne. Alergiczne. Sprobuje z tym wapnem:)
(2016-01-05 09:48:13) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
8karo8
Moje dziecko też miało przepisany Pimafucort, później Advantan (po 2 r.ż). Po Advantanie zmiany schodziły szybciej. Ale też uważam, że nie tędy droga i używałam tych maści w naprawdę ciężkich sytuacjach (powiedzmy średnio raz w miesiącu przez 2 dni). Teraz nie używam w ogóle. Córka miała robione testy skórne - wykazały jajka i w małym stopniu soję. Mleka nie, natomiast jak moje dziecko zje łyżeczkę jogurtu czy twarogu to drapie się 2 dni.

Ja robię tak: przy nasilonych zmianach kąpię dziecko co 2 dni. Smaruję emolientami całe ciało. U nas na początku bardzo dobrze sprawdzał się krem z natłuszczający z Ziaji AZS - plamy znikały jak po sterydach, później kupiliśmy też emulsję z tej serii, ale ona bardziej sprawdzała się przy ładnej skórze. Obecnie będę kupować drugie opakowanie balsamu do ciała Lipikar z La Roche Posay, bo byłam zadowolona. I jest jeszcze mój ulubiony krem, który sama stosuję na swoje AZS i wiem, że pomaga i nie szczypie: Cicaplast Baume B5 z La Roche też. Podobnie jak kremem z Ziaji na początku, smaruję najgorsze zamiany córce i łagodzi. Alergolog przepisał nam też maść cholesterolową (cholesterol 80%, woda 20%) bez żadnych dodatków, po tym też stan skóry się poprawiał. Za to nie wykupowałam recepty na maść Protopic ani na leki antyhistaminowe, bo mi było szkoda dziecko szprycować lekami, które i tak nie pomagają. Pediatra poparł moją decyzję.

Przez jakiś czas podawałam probiotyk Dicoflor (jak mała miała 2 lata), zdawało mi się, że po nim jest lepiej, ale jak odstawiłam, to nie zrobiło się gorzej, więc już sama nie wiem.

Jednak z tego wszystkiego najważniejsze jest u nas trzymanie diety. 2 lata obserwacji sprawiły, że wiem, że bez względu na wynik testów mała nie je mleka, jajek, soi, części przypraw, kakaa, cytrusów, konserwantów i barwników itd. Nie wiem w jakim wieku jest Twoje dziecko, ale może warto spróbować z dietą eliminacyjną?


P.S. Współczuję, że musisz patrzeć jak Twoje dziecko się męczy. Sama mam za sobą nieprzespaną noc, bo młoda zjadła przyprawione warzywa meksykańskie i drapała się non stop i narzekała.
Dzieki. Sprobuje te nowe balsamy, zaczne chyba od ziajki. My caly czas od urodzenia emolium i oilatum na zmianę. Dieta u nas jest juz eliminacyjna. Mlody nie je mleka jajek orzrchow. Pomimo tego ze testy nie wykazaly uczulenia. Jak byl maly pil bebilon pepti i nic sie nie dzialo. Jak mial 2 lata i 2 msc wprowadzilam krowie i ok 4 miesiace bylo spoko. Potem syraszny wysyp suchych plam ktore od wakacji do dzis tylko sie nasilaja. Mleko odsyawilam gdzies w lipcu. Czasami zje zolty ser albo danio biale ale nie widze po tym pogorszenia. Powiedz mi jeszcze co je Twoje dziecko jesli unikasz barwnikow i konserwantow? Bo ja tez bym chciala unikac a szczerze mowiac jestem zielona. Statam sie czytac etykiety ale jest moze cos na co powinnam zwracac szczegolna uwage?
(2016-01-05 11:35:58) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
8karo8
Moje dziecko też miało przepisany Pimafucort, później Advantan (po 2 r.ż). Po Advantanie zmiany schodziły szybciej. Ale też uważam, że nie tędy droga i używałam tych maści w naprawdę ciężkich sytuacjach (powiedzmy średnio raz w miesiącu przez 2 dni). Teraz nie używam w ogóle. Córka miała robione testy skórne - wykazały jajka i w małym stopniu soję. Mleka nie, natomiast jak moje dziecko zje łyżeczkę jogurtu czy twarogu to drapie się 2 dni.

Ja robię tak: przy nasilonych zmianach kąpię dziecko co 2 dni. Smaruję emolientami całe ciało. U nas na początku bardzo dobrze sprawdzał się krem z natłuszczający z Ziaji AZS - plamy znikały jak po sterydach, później kupiliśmy też emulsję z tej serii, ale ona bardziej sprawdzała się przy ładnej skórze. Obecnie będę kupować drugie opakowanie balsamu do ciała Lipikar z La Roche Posay, bo byłam zadowolona. I jest jeszcze mój ulubiony krem, który sama stosuję na swoje AZS i wiem, że pomaga i nie szczypie: Cicaplast Baume B5 z La Roche też. Podobnie jak kremem z Ziaji na początku, smaruję najgorsze zamiany córce i łagodzi. Alergolog przepisał nam też maść cholesterolową (cholesterol 80%, woda 20%) bez żadnych dodatków, po tym też stan skóry się poprawiał. Za to nie wykupowałam recepty na maść Protopic ani na leki antyhistaminowe, bo mi było szkoda dziecko szprycować lekami, które i tak nie pomagają. Pediatra poparł moją decyzję.

Przez jakiś czas podawałam probiotyk Dicoflor (jak mała miała 2 lata), zdawało mi się, że po nim jest lepiej, ale jak odstawiłam, to nie zrobiło się gorzej, więc już sama nie wiem.

Jednak z tego wszystkiego najważniejsze jest u nas trzymanie diety. 2 lata obserwacji sprawiły, że wiem, że bez względu na wynik testów mała nie je mleka, jajek, soi, części przypraw, kakaa, cytrusów, konserwantów i barwników itd. Nie wiem w jakim wieku jest Twoje dziecko, ale może warto spróbować z dietą eliminacyjną?


P.S. Współczuję, że musisz patrzeć jak Twoje dziecko się męczy. Sama mam za sobą nieprzespaną noc, bo młoda zjadła przyprawione warzywa meksykańskie i drapała się non stop i narzekała.
Dzieki. Sprobuje te nowe balsamy, zaczne chyba od ziajki. My caly czas od urodzenia emolium i oilatum na zmianę. Dieta u nas jest juz eliminacyjna. Mlody nie je mleka jajek orzrchow. Pomimo tego ze testy nie wykazaly uczulenia. Jak byl maly pil bebilon pepti i nic sie nie dzialo. Jak mial 2 lata i 2 msc wprowadzilam krowie i ok 4 miesiace bylo spoko. Potem syraszny wysyp suchych plam ktore od wakacji do dzis tylko sie nasilaja. Mleko odsyawilam gdzies w lipcu. Czasami zje zolty ser albo danio biale ale nie widze po tym pogorszenia. Powiedz mi jeszcze co je Twoje dziecko jesli unikasz barwnikow i konserwantow? Bo ja tez bym chciala unikac a szczerze mowiac jestem zielona. Statam sie czytac etykiety ale jest moze cos na co powinnam zwracac szczegolna uwage?
A, zapomniałam, że u nas nastąpiła też poprawa po odpieluchowaniu. Może to zbieg okoliczności, ale małej zniknęła wtedy okropna plama na plecach o teraz pojawia się tam tylko szorstka skóra i krosty jak bardzo zaniedbamy dietę.

Z mięs je głownie indyka, nie za często. Czasami Piratki (i parówki i szynkę) z Lidla, ale staram się jej nie podawać, bo jakoś mnie ogólnie przemysłowy chów zwierząt nie przekonuje. Czytam etykiety wszystkiego, np. nie kupuję kajzerek w Lidlu, bo są z soją. W Tesco soję ma 90% pieczywa, więc nie kupuję tam w ogóle. Moja córka je ziemniaki, bataty, oliwki czarne (uwielbia, ale kupujemy tylko w Netto bo tylko tam są niebarwione na czarno), ryby, zupy - kremy, wypieki, naleśniki, racuchy na mleku ryżowym lub owsianym, warzywa na parze (fasolka szparagowa, kukurydza, marchew, brokuły, brukselka) z sosem beszamelowym (na maśle klarowanym - nie zawiera białek mleka i mleku roślinnym), makarony, pasty kanapkowe z awokado, fasolę, ciecierzycę (i np. falafle z ciecierzycy). Ze słodyczy chupa chupsy, czasami żelki Haribo, ale trochę ją uczulają, batoniki figowe z Rossmanna, ciastka bez jajek i mleka np. Digestive, dżemy bez syropu glukozowo - fruktozowego, musy z Hipp w tubce, owoce suszone (lubi daktyle), płatki z mlekiem ryżowym. Unikam przypraw, które uczulają (mam taką rozpiskę z ksiażki o alergii). U nas też nie ma czasami pogorszenia np. po pizzy z pizzerii, a ma pomidory i ser, na których rzekomo mała nie może jeść.

Ja szczególną uwagę zwracam na wszystko :) Początkowo bardzo długo robiłam zakupy, bo czytałam każdą etykietkę, teraz już większość pamiętam :) Jak gotować dowiadywałam się z blogów, głownie Mama Alergika Gotuje. Szukam przepisów wegańskich, bo nie mają mleka ani jajek, a później ewentualnie wymieniam w nich składniki na dozwolone, np. dodając masło klarowane, które nie jest wegańskie, ale wolę je od margaryny.

Ogólnie to staram się, żeby wszyscy w domu tak jedli, bo wtedy dla dziecka to normalny sposób odżywiania. Ona nie prosi się o słodycze, a jak idziemy w gości, to wszyscy jedzą na jej oczach np. ciasta i ona rozumie, że to ma jajko i nie można tego jeść. Można dać w zamian lizaka wtedy. A z drugiej strony czasem pozwalam jej coś jeść coś, czego składu nie jestem pewna i najwyżej później kuruję.

Moim zdaniem Emolium i Oilatum są przereklamowane. Albo po prostu u nas średnio działają i na mnie i na małą. Dostałam też próbki emolientów Latopic, niby od pierwszego dnia, a skład na serio nie powala.
Matko to takue trudne. Ale chyba pora sie tego nauczyc. Musze pozbierac jakies przepisy z blogow. Moze wynajde cos nowego. Bo moj je w kolko jedno i to samo
(2016-01-05 16:25:35) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nela1234
Zadnych masci, ja omijam szerokim lukiem dermatologów po ostatniej wizycie, gdy przepisano mi i mojemu synowi masc, ktora powodowala raka u zwierzat. Kupuje od pszczelarza 100g kitu pszczelego, w aptece 100g lanoliny i robie wlasna, naturalna masc bez zadnych swinstw. Syn mial calusienka brode czerwona, zywy ogien, smarowalam kitem i sladu nie ma odpukac juz miesiac czasu. Jak skonczylam terapie tymi wspanialymi masciami od "specjalistow" to po jej zakonczeniu po trzech dniach znowu mial wyprysk i tak w kolko.

Podobne pytania