2013-02-20 11:42
|
Mąż wyjechał na pół roku na szkołę... co prawda w weekendy będzie wracał, ale cały tydzień będę siedzieć sama w domu tylko z małym... i tak będzie przez miesiąc, wtedy wróci teść i teściowa... dzisiaj wyjechał, w piątek wieczorem wraca, to tylko 2 dni, a ja już dzisiaj byłam taka zapłakana, że mnie głowa rozbolała... jak przetrwać rozłąkę?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Niestety wyjechał do pracy do Anglii i zobaczę go dopiero w lipcu.Ale wtedy zabierze mnie i córkę do siebie:)A teraz jestem z mała sama i dni tak szybko dzięki niej mijają że nawet nie wiem kiedy minął miesiąc jak go nie ma:)