A teraz w drugiej ciąży właściwie w trzeciej bo niestety straciłam jedną dzidzię dużo lżej bo już żadne objawy mi nie dokuczają ale od 6 tc wymioty i przeszkadzał mi zapach gotowanej fasolki nawet teraz jak sobie o niej pomyślę to jest mi nie dobrze ,ale na szczęście już ni minie dolega , i mam nadzieje że juz tak będzie do końca ciąży
Dziewczyny! Jak znosicie/znosiłyście swoją ciążę? Z chęcią poczytałabym jak to jest u innych kobiet
Ja osobiście twierdzę, że swoją znoszę źle nawet moja mama powiedziała, że chyba by musiała być 20 razy w ciąży żeby przejść przez te wszystkie objawy co ja ! Jednak może wcale nie jest u mnie tak źle? Oczywiście najważniejsze, że maleństwo jest ZDROWE ale pomarudzić czasem można :) Więc jak to było i jest u mnie… Na początku mój ukochany zapach stał się dla mnie najbardziej ohydnym zapachem , generalnie wymiotowałam jak coś poczułam, z jedzeniem koszmar, tak bardzo byłam głodna a nie mogłam jeść normalnie do 4 miesiąca, teraz jem w miarę ok ale wymiotuje do dziś chociaż rzadziej! Do dnia dzisiejszego pamiętam te wzdęcia, raz wybrałam się na imprezę do rodziny, siedziałam wystraszona i miałam oczy wielkie i wrażenie, że zaraz moja pupa zagra piękną melodie! Niby śmieszne ale na dłuższą metę serio to męczyło. Czasami czuje się przy moim facecie jak świnka, ale to nie moja wina, że czasem coś przy nim się wymsknie. Moja dzidzia jest ułożona bardzo nisko, więc i z nietrzymaniem moczu bywa wesoło, jak poleci to z grubej rury. Raz poleciało ze mnie u teściów do tego stopnia, że musieli dać mi spodnie na przebranie… było mi wtedy mega wstyd i przykro no ale takie uroki ciąży. Najgorszym przeżyciem był dla mnie szpital, zaczęłam krwawić.. myślałam, że to najgorsze jednak było ok. ale strach mega ! Od 5 miesiąca mam problemy z chodzeniem.. boli mnie nad pupa i w okolicy pachwin.. teraz jeszcze ogromny ból pleców grr.. i te skurcze w łydach. Czasami mam napady agresji..koszmarne uczucie. Najgorsze jest dla mnie to, że ‘czasem’ robi mi się bardzo słabo i opadam z sił. Do godziny 13 lepiej żebym sama nie wychodziła z domu bo już parę razy miałam akcje na mieście. Teraz mam problemy ze spaniem i ostatnio jakoś mi ciągle gorąco ;/ Maleństwo mi nie daje spać na boku, tak mnie wtedy kopie, że muszę się ułożyć normalnie na plecy. Do tego jestem migrenowcem, reaguje na zmianę pogody.. przed ciążą ketonal a teraz niestety na sucho musze się męczyć. I takich przykrych akcji w ciąży mam wiele, ciągle coś ale i tak nie mogę się doczekać mojego Szkraba! A jak jest z tym wszystkim u Was?
Odpowiedzi
A teraz w drugiej ciąży właściwie w trzeciej bo niestety straciłam jedną dzidzię dużo lżej bo już żadne objawy mi nie dokuczają ale od 6 tc wymioty i przeszkadzał mi zapach gotowanej fasolki nawet teraz jak sobie o niej pomyślę to jest mi nie dobrze ,ale na szczęście już ni minie dolega , i mam nadzieje że juz tak będzie do końca ciąży