Witam, jestem kobieta, lat 31. W maju ub. roku mialam przeprowadzona operacje usuniecia jajowodu (zglosilam sie 2 mce wczesniej na kontrole i zostal wykryty guz 10cmx10cm - zrosnieta macica, pecherz, jelito, poprzez grozby usuniecia narzadow rodnych skonczylo sie na usunieciu jajowodu). Ca125 przeddzien operacji 394 - w 3 tygodnie wzrosla dwukrotnie). Zdiagnozowano rowniez endometrioze i tylozgiecie macicy. Moje pytanie odnosi sie do mozliwosci zajscia w ciaze. Czy moge liczyc na dziecko? Lekarze zapowiedzieli, ze mam 3 miesiace od momentu operacji, od sierpnia staram sie o dziecko z partnerem, bez rezultatu. Jakie mam mozliwosci? Czy jest mozliwosc testu hormonow (jakich?) na sprawdzenie mojej plodnosci? Dodam, ze partner pali nalogowo od wielu lat, czy to rowniez moze skutkowac? Dodam rowniez, ze na wysokosci blizny operacyjnej pojawiaja sie bole podbrzusza podobne do miesiaczkowych (miesiaczki regularne, w jednym cyklu spoznila sie o 5 dni) i lekkie plamienie, nawet nie krwawienie, a delikatnie zabarwiony brunatnie sluz. Z gory dziekuje za pomoc i przepraszam za brak polskich znakow
Odpowiedzi
Tez mysle czasami, ze nie wszystko stracone, jest tylko jeden problem, wyprowadzona jestem do Wloch, gdzie dopiero robie rozeznanie wsrod lekarzy i laboratoriow.
Strasznie sie boje. Dumam, ile w ogole czasu mam. Za kazdym razem, jak mnie brzuch pobolewa w glowie od razu wizja, ze ten potwor rosnie z powrotem...