Przy 2 porodzie wiedzialam co i jak mam robic,nie lezalam ani nie siadalam tylko lazilam caly czas moze tez to mi przyspieszylo:)
Jak bedzie kiedys 3 bobas to sama jestem ciekawa jak by to wygladalo:) hehe
Ciekawi mnie czy po pierwszym porodzie, następny jest w jakiś sposób łatwiejszy? Jak to było u Was?
Po moim pierwszym porodzie nie mam zbyt miłych wspomnień (no może tylko ten wyjątkowy moment jak już mała znalazła się na moim brzuszku;-)) a mąż mi tu już śpiewa, że by nie chciał żeby nasza Mysza była jedynaczką... hehe mądrala bo rodzić nie musiał:P
No to jak to u Was było z kolejnymi porodami?