szczerze mówiąc ja podaję wszystko co się nawinie pod rękę - jadła już banany, jabłka, morele, nektarynki, melona, maliny, gruszkę, a dziś wiśnię. Klara nie jest alergikiem więc podaję jak leci, nie wnikając w to co jest napisane w poradnikach. Oczywiście patrzę uważnie czy nie ma objawów uczulenia. Ale np. śliwkę podałam ze słoiczka bo boję się, że surowa może fermentować w brzuszku i rozdymać ją
(2013-08-01 23:58:00)
cytuj