Do brzuszka przykładałam pozytywkę - podobno miało to uspokajać maluszka po porodzie(guzik to dało powiem tak na marginesie;P) a tak to słuchałam mojej ulubionej (nawet i ostrego rocka;P), trochę radia, no i Mozarta bo to podobno wpływa na lepszy rozwój sfery emocjonalnej i inteligencji ;)
Ostatnio słucham Chopina, Beethovena, Mozarta kiedyś więcej słuchałam i właśnie pomyślałam, że może dobrze by było powrócić do tego w trakcie ciąży? :D
(2014-01-12 21:10:41)
cytuj