Ogólnie według zaleceń i badań dziecku mleko matki wyłączne może służyc do 6mż, a potem powinno się już dawac inne pokarmy, bo samo mleczko może już nie starczac.
Ja, mojej Małej wprowadziłam w polowie 5mż po mału pokarmy typu jabłko, marchew - tak jak Ty. I jakoś w 6 zaczęłam jej dawac po 120g jakiegoś pokarmu, np. jabłko-gruszka czy marchew-ziemniak. Oczywiscie najpierw miala te skladniki pojedynczo "przebadane". Na raz nie zjadala tak duzej porcji, takze 2razy dziennie jadla jeden sloiczek. Czasem zdarzalo się, że na raz zjadala 120g i to juz byl ten staly pokarm o mleko dawalm dopiero gdzies po 1,5-2godzinach.
Jesli Twoj ma ochorte jesc od razu okolo 120g (bo taka porcja jest zalecana dla tego wieku), to mozesz mu spokojnie podawac ten jeden posilek dziennie zamiast piersi.
Moja od 7mż na stale jadla na sniadanko przecier owocowy lub kaszkę 120g zamiast mleka i zaczela jadac w porze obiadowej jakies warzywka same albo z mieskiem i az do 9mż zjadala mi porcję 60g. Więcej nie chciala, nie lubila zadnego smaku, potem zaczela wsuwac juz duze porcje obiadków.
Od 8mż jada 3stale pokarmy, tzn. rano 120 g owoców, na obiad wtedy jeszcze właśnie 60g warzyw z miskiem i na kolacje 120g kaszki różnej. Czyli w sumie 2 stale pokarmy i na obiad mało jadła, więc podawalm po godzince piers ;)