Odpowiedzi
bardzo mocne. A ja stale z mamą mam relacje takie nie do końca dobre...
Wiesz Tofi, ja też. Ale nie wyobrażam sobie, że mogłoby Jej zabraknąć...
nie kazdemu przy matce jest jak w niebie, reszta ta
nie do konca prawdziwe
nie kazdemu przy matce jest jak w niebie, reszta ta
Może i masz rację
nie kazdemu przy matce jest jak w niebie, reszta ta
Myślę że nawet jak się nie ma idealnych, wzorcowych relacji z matką to perspektywa jej śmierci dużo zmienia w postrzeganiu
Warto dążyć do tego, żeby mieć stosunki chociażby poprawne, póki jest na to czas
racja
Warto dążyć do tego, żeby mieć stosunki chociażby poprawne, póki jest na to czas
A my z mama jesteśmy dla siebie tak jakby obce . Przyjeżdża na wakacje co roku , ale mamy dystans . Ona pesymistka , ja odwrotnie . Nie lubię z nią rozmawiać przez tel bo zawsze gasi mój ogień , zapał , dobry humor . Tylko ona jedna jest osobą , ktorej się boję ? Nie potrafi kochać swoich dzieci , przynajmniej nie okazuje tego . Podczas ostatniej rozmowy tel. powiedziałam jej , że mogę każdej chwili urodzić byl to 32 tc. Ona na to cyt : "Może tak nawet lepiej" :) To tylko jeden z wielu przykładów . Stwarzamy jedynie pozory lubiacej się rodziny .
U mnie tak samo, więc współczuję... Różni nas tylko to, że byłam zmuszona ze swoją zamieszkać niedawno 0_0
Mam wielką nadzieję, że lada moment będę mogła się wyprowadzić na swoje...