Jest za maly, aby chowac to do kieszeni, itp, ale bierze coś, na co akurat ma ochotę.

Praktycznie za kazdym razem jak jestem z corka w sklepie ona cos zlapie i sobie trzyma, bawi sie tym. Ja musze przy wyjsciu ze sklepu robic kontrole czy czasem czegos nie ma w raczce. Mimo wszystko zdarza sie jej cos wyniesc, bo wpadnie z boku wozka albo ja nie zauwaze. Czy wasze dzieci tez tak maja? Dzisiaj wyniosla materialowe buciki dla noworodka. Zauwazylam pod domem dopiero i rece mi opadly. Normalnie kiedys mnie za to zamkna.