2013-07-07 20:12
|
Moj Igus to szajbusek jakich malo,strasznie,strasznie ruchliwy,ciagle w biegu,i czesto zaliczajacy upadki,zwyczajnie boje sie o jego zdrowie :) jak biega na dworze to nie po trawie tylko ciagnie go na chodniki gdzie jak wyrznie to na kolana ,rece i zachacza broda lub czolem o beton,wiecznie obity ,juz jedna blizna na czole jest,i jeden siniak nie zdazy mu sie zagoic a juz nastepny.Jak radzic soebie z takim malym ludzikiem?Boje sie ze powybija sobie zeby wkoncu :( Tlumaczenie,przenoszenie na trawe i wracanie wiecznie uwagi nie pomaga...Co mozna zrobic?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Oczywiscie uzywalibysmy jej tylko gdy potrzeba np. jak teraz w gorach, gdzie ciagla pilnowalam zeby nie spadł skads...