Mam problem ze swoim 18 miesięcznym dzieckiem i proszę o pomoc!!! gosia1807 |
2015-04-08 22:23
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

A mianowicie... Mój synek uparł się na wychodzenie na dwór. Wstajemy godz 7;30 i o 8 przynosi mi buty swoje i moje ze mam iść z nim na dwór a jak powiem "nie" to zaczyna się płacz, krzyki, rzucanie wszystkim! Jak wyjdziemy to nie chce wracac do domu, jak wrocimy posiedzi 5 min i odnowa. Probuje go zainteresowac zabawkami, czymkolwiek, ale to nic nie daje... Co robić?! :(

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

3

Odpowiedzi

(2015-04-08 22:36:30) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita
Też mieliśmy taka faze, zwłaszcza jak sie nauczył chodzić. Od rana stal przy drzwiach i "papa", praktycznie nie chciał w domu siedzieć. faktycznie więcej wtedy wychodziliśmy na dwór, dla świętego spokoju. Z czasem samo mu to przeszło.
(2015-04-09 10:27:45) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aanita92
Moj synek ma 15i pol miesiaca i tez tak robi. Gdy akotar nie jest pora na wyjscie na dwor bo np ma zjesc albo jest ciemno to poptostu sie wykrzyczy wyplavlcze i juz. Nie mozesz ulegac. nauczy sie ze krzykiem cos zdziala i mu tak zostanie. To Ty decudujesz o tym czy wychodzicie czy nie. Nie daj sobie wejsc na glowe

Podobne pytania