Kochani, nie wiem co mam myśleć... Zamieszkuje z narzeczonym, i on tez ma synka który ma 2,5 roku.
Wzięliśmy go do nas na wakacje na miesiąc.
Mały mówi do mnie "mama" nie opuszcza mnie na krok.
Gdy ja np, wychodzę do sklepu gdziekolwiek to mały ryczy za mną.
W nocy muszę z nim spać, przytula mnie tak abym mu nigdzie nie uciekła, woli mnie niż ojca bo ojca odpycha i woli mnie. Mały chce do mnie niż do taty.
Mogę powiedzieć tyle ze MATKA małego mało spędza z nim czasu.
Jak maluch był z nią to zaniedbywała go, 2x trafił do szpitala bo zlekceważyła przeziębienie małego i potem poszło na zapalenie ucha.
Ona prac uje jako Maksimum Call Center i po powrocie do domu nie wiem czy zajmuje się małym bo on nawet nic nie mówi, pozwala sobie na wszystko, WSZYSTKO wymusza płaczem.
Odpowiedzi
2 miesiące temu mały siadał na innym dziecku w sposób seksualny, poruszał się i całował z języczkiem i tu też mamy zastanowienie czy matka małego nie robi rzeczy prywatnych przy dziecku.
2 miesiące temu mały siadał na innym dziecku w sposób seksualny, poruszał się i całował z języczkiem i tu też mamy zastanowienie czy matka małego nie robi rzeczy prywatnych przy dziecku.