Bylismy dzsiaj na pierszej wizycie u lekarza z malym. Chcialam zalatwic mu recepte na mleko w zwiazku z nasza skaza bialkowa. Generalnie jestem rozczarowana podejsciem GP, pomijajc fakt, ze mu powiedzialam, ze slabo mowie po ang, a on i tak mowil szybko i z tym swoim hiduskim akcentem, to zero zainteresowania na temat szczepien, nie chcial nawet zobaczyc na co maly byl szczepiony. I teraz mam pytania dwa, czy powinnam jeszcze raz isc i zapytac sie o te szczepienia, czy oni sami mniejakos wezwa? Po drugie powiedzial, ze nie przepisze mleka, powiadomi szpital, oni wysla do nas wezwanie do specjalisty, zeby on obejzal malego i ustali jakie mleko ma pic. Dalam mu testy z Polski ale malo go to interesowalo. Kolejne moje pytanie do mam ktore mialy podbna sytacje, a mianowicie czekaly na wezwanie na spotkanie ze specjalista, ile moge czekac na to spotkanie, bo zaczynam sie denrwowac, mleka mam jeszcze na jakies 2 tygodnie i boje sie ze zostane bez recept, a mleko kosztuje ponad 30 funtow za puszke i starcza tylko na 3 dni, szczerze, nie stac nas za bardzo na to.
Odpowiedzi
Co do mleka to jesli liczylas, ze dadza ci po prostu to faktycznie nie jest tak. Najpierw przeprowadza dziecku wszystkie testy i badania dopiero dadza mleko. Ja na poczatku kupowalam sama Nutramigen w aptece bez recepty, byl drogi, ale nie bylo wyjscia, dziecko najwazniejsze.
Zmien lekarza i naciskaj by testy byly zrobione jak najszybciej.
I tak jak wyzej od szczepien jest health visitor .