Mój synek ma 3latka i w ten poniedziałek rozpoczął Preschool(Nursery).
zapisałam go na darmowe 15h tygodniowo.
Jak w sierpniu byłam ustalać szczegóły,w recepcji babka mi powiedziała ,że zajęcia sa
całkowicie bezpłatne.
tylko za lunch 1funcika ale moge dziecku sama przygotować lunch.
Zdecydowaliśmy z mężem że nie chcemy by mały jadł to co wszystkie inne dzieci.
Więc sama mu zapakowałam lunch.
W poniedziałek na miejscu,mały już szalał zadowolony z innymi dziećmi a ja podpisywałam papiery,okazało sie że są jednak "inne ukryte koszty" i to obowiązkowe!!
musze płacić £2,50 tygodniowo za snack...
nie dość że daje małemu lunch ,to jeszcze snack time nam narzucają...
Jak to jest u was w przedszkolach?
Bo rozmawiałam z koleżanką z Londynu i jej synek ma w przedszkolu tylko jakies ciasteczko+gorące mleko i jest to darmowe!
Napiszcie mi czy wy też coś płacicie?
Odpowiedzi
nie sądze by 3 latek był w stanie tyle zjeść,i wogóle patrzyłam na dzieci to najbardziej interesowała je zabawa ;)
po za tym mały wrócisz z przedszkola to sie wręcz rzucił na jedzenie w domu :/
nie sądze by 3 latek był w stanie tyle zjeść,i wogóle patrzyłam na dzieci to najbardziej interesowała je zabawa ;)
po za tym mały wrócisz z przedszkola to sie wręcz rzucił na jedzenie w domu :/